Kościół w Timorze Wschodnim potępił niedawne akty przemocy na terenie publicznych i kościelnych ośrodków w tym kraju.
Szczególne oburzenie wywołał napad młodocianych lewackich bojówkarzy na salezjańską szkołę w miejscowości Baguia, gdzie m.in. zgwałcono kilka uczennic. Podejrzewa się, że w ten sposób rewolucyjna partia Fertilin mści się za odsunięcie od władzy i próbuje wykazać niezdolność gabinetu Xanany Gusmão do zapanowania nad sytuacją. Ordynariusz Baucau, bp Basilio do Nascimento wezwał władze do wyjaśnienia incydentu i do stanowczego ukarania sprawców. Jego zdaniem najsmutniejszy jest fakt, iż wybuch politycznych emocji powoduje, że ludzie zachowują się wobec siebie jak zwierzęta. „Władze powinny aresztować podejrzanych o dokonanie tych aktów wandalizmu i postawić ich przed wymiarem sprawiedliwości” – stwierdził w wypowiedzi dla agencji EFE bp do Nascimento. Jak do tej pory zatrzymano jedynie jednego 16-latka podejrzewanego o udział w gwałcie w salezjańskiej szkole.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.