Na Jasną Górę dotarła jedna z ostatnich w tym roku dużych pieszych pielgrzymek. 800-osobowa grupa przyszła z Żywca. To jedna z najstarszych pielgrzymek odnotowanych w klasztornych kronikach. Jej tradycja sięga pierwszej połowy XVII.
Do Sanktuarium przybyło także kilka mniejszych pieszych pielgrzymek, w tym wierni ze Skrzydlowa, gdzie w lipcu przeszła trąba powietrzna. Pielgrzymka żywiecka podzielona była na dwie grupy. Młodzieżowa wyruszyła z Żywca i szła 7 dni. Druga, tradycyjna, czterodniową wędrówkę rozpoczęła w Myszkowie. Obie w drodze realizowały ten sam program duchowy. „Konferencje i kazania były podejmowane w oparciu o rozdziały książki Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu”. Stwierdziliśmy, że wszystko wisi w powietrzu, cała moralność, bo nie mamy fundamentu, którym jest osobista więź z Jezusem" - powiedział przewodnik, ks. Łukasz Szweda, . Wyjątkową pielgrzymkę stanowili wierni ze Skrzydlowa w gminie Kłomnice. Ponad 200 wiernych dziękowało za cudowne ocalenie życia podczas trąby powietrznej. W darze przynieśli metalowy krzyż porwany przez wichurę razem z dachami domów i innych budynków, odnaleziony po kataklizmie. W sumie od maja do 29 sierpnia w ponad 200 pielgrzymkach pieszych przyszło ok. 137 tys. osób.
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."