Na Jasną Górę zjechały się pielęgniarki w habitach z całej Polski. To siostry zakonne, które na co dzień pracują w szpitalach, domach pomocy społecznych i hospicjach - poinformował Dziennik Zachodni.
W częstochowskim sanktuarium uczestniczą w tzw. dniach skupienia. Mają nie tylko rekolekcje, ale i szkolenie zawodowe. Nie unikają także rozmowy o współczesnej sytuacji w służbie zdrowia. - Pracujemy z pielęgniarkami świeckimi. I chociaż nie bierzemy żadnego bezpośredniego udziału w strajkach czy protestach, to wspieramy je modlitwą, bo sytuacja pielęgniarek jest trudna - mówi s. Beata Hajko, albertynka, przewodnicząca Komisji Służb Medycznych przy Konsulcie Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych w Polsce. - Są zgromadzenia, które mają charyzmat służby ludziom chorym i cierpiącym. Ale sam wybór zawodu pielęgniarki - to jest potrzeba serca. Jeżeli ktoś uważa, że przy takiej pracy będzie czuł się dobrze, to w zgromadzeniach nie ma żadnych ograniczeń, wręcz przeciwnie - dodaje.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.