Maryjo, dopomóż mi, bym był kimś

Brak komentarzy: 0

Nasz Dziennik/a.

publikacja 17.09.2007 06:25

Pod hasłem "Maryjo, dopomóż mi, bym był kimś" odbył się drohiczyński Diecezjalny Dzień Młodzieży.

Uroczystej Eucharystii na Kalwarii Podlaskiej w Serpelicach przewodniczył ks. bp Bronisław Bernacki z Odessy na Ukrainie, gdzie niebawem powstanie sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Homilię wygłosił o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. Obecny był także pasterz Kościoła drohiczyńskiego ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz. Na początku Mszy św. odczytano telegram Ojca Świętego Benedykta XVI z okazji peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej w diecezji drohiczyńskiej. Spotkanie transmitowały Radio Maryja i Telewizja Trwam. Od rana młodzież uczestniczyła w specjalnych modlitwach i adoracji Najświętszego Sakramentu, wysłuchała też konferencji. Po południu przybyli do Kalwarii Podlaskiej na główną część uroczystości. Najpierw odbył się koncert, a następnie miało miejsce powitanie Matki Bożej w znaku figury fatimskiej, która pielgrzymuje po diecezji drohiczyńskiej, młodzież odmówiła także Różaniec fatimski. Przed rozpoczęciem Mszy św. wszystkich obecnych powitał ks. bp Dydycz. W krótkim słowie podkreślił znaczenie i aktualność orędzia fatimskiego. Zachęcał, by krzyż był dla młodych bramą, przez którą będą wchodzili do "coraz bardziej dojrzałego i wspaniałego życia, do pełnej duchowej wolności, dojrzałej osobowości i do pełnego szczęścia". Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk w homilii zachęcał młodzież do patrzenia na rzeczywistość w sposób krytyczny. Nawiązując do ataków na Radio Maryja, apelował, by szukać prawdy u źródła. - Prawdy szuka się u źródeł, a nigdy z plotek, nawet gdyby były powielane przez potężne telewizje, radia, pisma itd. To jest metoda. Nigdy nie powtarzaj. Tylko papuga powtarza, i to nie każda - mówił. - O Radiu Maryja mówią nieprawdę, chyba tylko dlatego, że zaistniało i istnieje - zauważył. Ojciec Tadeusz Rydzyk w homilii przypomniał fatimskie orędzie. Przypomniał prośbę Maryi o nawrócenie, pokutę i Różaniec, a także o rozpropagowanie nabożeństwa do Jej Niepokalanego Serca. Podkreślił, że dziś na świecie, także w Polsce, toczy się walka z szatanem, który chce zniszczyć Kościół. Szatan jest niezwykle inteligentny i pyszny, działa na ludzi na różne sposoby, także na każdego z nas. - Uprowadza jednostki, grupy, narody. Wchodzi w systemy filozoficzne, polityczne, wszędzie tam, gdzie jest człowiek - zauważył Ojciec Dyrektor. - Doprowadza decydentów tego świata do tego, że dopuszczają się dyskryminowania chrześcijaństwa, katolicyzmu - mówił. Zwrócił uwagę, że przez potężne media krzewią wrogość wobec Kościoła, duchowieństwa, wierzących i głoszonych przez nich wartości, a czynią to w imię tolerancji i wolności. - Dobrze obserwujcie świat, polityków, filozofów, tzw. autorytety. Obserwujcie ludzi mediów, ludzi, których nazwali dziennikarzami. Obserwujcie, a zauważycie, że jedynym akceptowalnym uprzedzeniem stała się niechęć do chrześcijaństwa, religii będącej korzeniem i zwornikiem tradycji narodowych, także naszego Narodu, i jedyną drogą ukazującą prawdziwy, pełny sens życia ludzkiego - podkreślił Ojciec Dyrektor. Ale jak zaznaczył, w tej sytuacji stajemy jak dzieci w Fatimie z Matką Najświętszą, różańcem i krzyżem w rękach. - Nie bójmy się, idąc przez ten świat. Pan Bóg dokonuje, w sercach pragnących tego, cudów! Trzeba tylko iść za Chrystusem i Maryją. Tam możemy uczynić w sobie i przez siebie wielkie rzeczy! - wskazał kaznodzieja. Za przykład podał młodych świętych - m.in. Karolinę Kózkównę, Dominika Savio, Piera Giorgio Frassatiego i św. Stanisława Kostkę. - Człowiek rodzi się osobą, by stać się osobowością, by nie być malizną, ale mocarzem ducha. Staje się tak, gdy człowiek pozwoli Panu Bogu, by czynił On wielkie rzeczy! Niech każdy z nas poprosi, by Bóg czynił w nim wielkie rzeczy! - apelował Ojciec Dyrektor. Eucharystię zakończył akt zawierzenia młodzieży Matce Bożej Fatimskiej. Całe spotkanie przebiegało w bardzo serdecznej i radosnej atmosferze.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona