Reklama

Prasa o beatyfikacji o. Papczyńskiego

Wszystkie ogólnopolskie dzienniki zrelacjonowały niedzielą beatyfikację o. Stanisława Papczyńskiego.

Reklama

W 1673 roku ojciec Papczyński założył własne zgromadzenie, które postawiło sobie za cel propagowanie pobożności maryjnej, modlitwę za zmarłych oraz pomoc proboszczom. Działał w nim do śmierci w 1701 roku. Proces beatyfikacyjny Stanisława Papczyńskiego rozpoczął się jeszcze w XVIII wieku. Szybko jednak został przerwany. Odnowiono go dopiero w 1952 roku. W grudniu 2006 roku papież Benedykt XVI oficjalnie uznał cud dokonany za wstawiennictwem ojca Papczyńskiego. Dokonał się on w Ełku. Dzięki modlitwom wróciło do życia nienarodzone jeszcze dziecko, które lekarze uznali za martwe. Potwierdzenie cudu otworzyło drogę do wyniesienia Papczyńskiego na ołtarze. Na innych aspektach licheńskich uroczystości skupiła się Gazeta Wyborcza: Kościół nie powinien opowiadać się po żadnej ze stron, ale pozostawia sobie prawo do kształtowania sumienia polityków - mówił wczoraj w Licheniu watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone, który przewodniczył beatyfikacji o. Stanisława Papczyńskiego. Do sanktuarium maryjnego w Licheniu niedaleko Konina przybyło ok. 100 tys. wiernych. Na początku uroczystej liturgii, którą koncelebrowało 120 kardynałów i biskupów z całego świata, kard. Bertone odczytał dekret papieski ogłaszający ojca Stanisława Papczyńskiego - założyciela Zgromadzenia Księży Marianów - błogosławionym. Starania o beatyfikację o. Papczyńskiego trwały od 1764 roku, kiedy to Sejm koronacyjny wysłał w tej sprawie petycję do Rzymu. Uwięzienie przez Rosjan przewodniczącego trybunału beatyfikacyjnego i późniejsze rozbiory uniemożliwiły kontynuowanie starań o wyniesienie o. Papczyńskiego na ołtarze - proces wznowiono dopiero w 1952 roku. Przypominając podczas homilii postać nowego błogosławionego, kardynał Bertone mówił o zaangażowaniu o. Papczyńskiego w życie społeczne. - Miłując głęboko ojczyznę, rzeczpospolitą narodów polskiego, litewskiego i ruskiego, ostro wypowiadał się przeciwko prywacie rządzących, nadużywaniu wolności szlacheckiej i ustanawianiu niesprawiedliwych praw. Jeszcze dziś nowy błogosławiony Polsce, Europie, która z trudem szuka dróg jedności, rzuca wciąż aktualne wyzwanie: jedynie, gdy kładzie się trwałe fundamenty w Bogu, możliwe jest pojednanie ludzi i narodów. Bez Boga nie może być prawdziwej sprawiedliwości społecznej ani trwałego pokoju - apelował kardynał. Wcześniej podczas konferencji prasowej podkreślił, że Kościół nie angażuje się w politykę i nie powinien opowiadać się po żadnej ze stron, ale pozostawia sobie prawo do kształtowania sumienia polityków. Na uroczystości przyjechał wraz z rodzicami sześcioletni chłopiec, którego uzdrowienie uznano za cud, jaki dokonał się za wstawiennictwem o. Papczyńskiego. Kilka lat temu mama chłopca, będąc w ósmym tygodniu ciąży, poczuła silne bóle brzucha - badania wykazały, że ciąża jest martwa. Czekano, aż dojdzie do samoistnego poronienia. W tym czasie ojciec chrzestny kobiety rozpoczął dziewięciodniową modlitwę za wstawiennictwem o. Papczyńskiego, błagając o uratowanie dziecka. Gdy lekarze stwierdzili, że dziecko żyje, uznali, że z punktu widzenia medycyny jest to niewytłumaczalne. Ten przypadek wzięto pod uwagę podczas procesu beatyfikacyjnego. W uroczystej mszy uczestniczył prezydent Lech Kaczyński.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
4°C Piątek
dzień
4°C Piątek
wieczór
1°C Sobota
noc
1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama