Reklama

Prasa o beatyfikacji o. Papczyńskiego

Wszystkie ogólnopolskie dzienniki zrelacjonowały niedzielą beatyfikację o. Stanisława Papczyńskiego.

Reklama

Dziennik poświęcił dużo miejsca historii procesu beatyfikacyjnego, który trwał ponad 300 lat, mimo że współcześni o. Papczyńskiego spodziewali się rychłego wyniesienia na ołtarze: Duchowny katolicki, pijar, założyciel Zgromadzenia Księży Marianów o. Stanisław Papczyński po 306 latach od śmierci został wczoraj ogłoszony błogosławionym. - Spełnia się pragnienie Sejmu Obojga Narodów, który w 1764 r. prosił Stolicę Apostolską o wyniesienie na ołtarze „cudami słynącego Polaka” - mówił legat papieski, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone. Do Lichenia przyjechało około 100 tys. pielgrzymów, w tym prezydent Lech Kaczyński. Mszę koncelebrował kard. Tarcisio Bertone ze 120 kardynałami, arcybiskupami i biskupami z całego świata. Wśród pielgrzymów była rodzina sześcioletniego chłopca spod Ełku, którego uzdrowienie w łonie matki - po tym, jak lekarze wcześniej stwierdzili, że płód jest martwy - uznano za cud dokonany za wstawiennictwem o. Papczyńskiego. Ogłoszenie o. Papczyńskiego błogosławionym wierni przyjęli brawami. Na frontonie bazyliki odsłonięto jego portret. Na telebimach przed bazyliką odtworzono przemówienie Benedykta XVI, który pozdrawiając z Rzymu pielgrzymów, powiedział po polsku, że o. Papczyński „był gorącym czcicielem Niepokalanej Matki Boga, wielkim kaznodzieją i ojcem ubogich”. Kiedy Stanisław Papczyński zmarł w 1701 roku w Górze Kalwarii, nikt nie miał wątpliwości, że niedługo zostanie świętym. Tymczasem proces beatyfikacyjny rozpoczęty w 1767 r., kilkakrotnie przerywany, trwał do wczoraj. Ojciec Papczyński świętym jeszcze nie jest, ale beatyfikacja to często pierwszy krok do świętości. Sam proces nie był łatwy, za każdym razem, kiedy wszystko wskazywało, że może dobiec końca, trzeba było z różnych przyczyn go przerywać. Już na samym początku, kiedy beatyfikację poparł Sejm Koronacyjny Stanisława Augusta Poniatowskiego, Rosjanie uwięzili przewodniczącego trybunału. Biskupi i wysocy urzędnicy państwowi zasypywali jednak Rzym prośbami o beatyfikację. Uzyskali tyle, że ruszył nowy proces beatyfikacyjny. Przerwano go na czas rozbiorów.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama