Reklama

Arcybiskup Szczepan Wesoły 14 laureatem nagrody „Lux ex Silesia"

Arcybiskup Damian Zimoń wręczył 9 października nagrodę „Lux ex Silesia" pochodzącemu z Katowic arcybiskupowi Szczepanowi Wesołemu. Uroczystość odbyła się tradycyjnie podczas międzyuczelnianej inauguracji roku akademickiego we wtorkowy wieczór w katowickiej katedrze.

Reklama

Podczas homilii abp Zimoń odniósł się do czytanej tego dnia Ewangelii. Zauważył, że przypowieść o siewcy jest zachętą, aby niestrudzenie rzucać ziarno we wszystkich kierunkach. Podkreślił, że podobnie, jak za czasów Jezusa, również i dzisiaj są ludzie, którzy przyjmą Słowo Boże dobrym i szlachetnym serce i wydadzą owoce przez swą wytrwałość. Zachęcał też studentów i licznie przybyłych profesorów, aby u progu nowego roku nauki na nowo przypatrzyli się swemu powołaniu. Oprócz abp Zimonia w Mszy św. uczestniczyli katowiccy biskupi pomocniczy Gerard Bernacki i Józef Kupny, oraz emerytowany bp koszalińsko-kołobrzeski Ignacy Jeż. Wśród kapłanów obecni byli duszpasterze akademiccy. Laudację wygłosił jeden z najwybitniejszych specjalistów w zakresie emigracji polskiej ks. prof. Roman Dzwonkowski, pallotyn z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zauważył, że historia Śląska dowodzi istnienia w tym regionie swoistego „genius loci”, sprawiającego, iż rodzą się na tej ziemi często ludzie mężni i mądrzy, którzy „święcą” następnie „światłem ze Śląska” w wielu miejscach świata. Zauważył, że współcześnie Polonia to około 15 milionów osób, co czyni ją jedną z największych emigracji na świecie. Przypomniał też wielkich poprzedników abp Wesołego – duszpasterzy emigracji, również wywodzących się ze Śląska. Jednym z nich był założyciel pierwszej polskiej parafii w Stanach Zjednoczonych ks. Leopold Moczygęba, innym – kardynał August Hlond, późniejszy prymas Polski. ‑ Abp Szczepan Wesoły sam był emigrantem, dlatego lepiej mógł zrozumieć los innych emigrantów – powiedział ks. prof. Dzwonkowski. Przypominając życiorys laureata, podkreślił, że jego los był charakterystyczny dla ówczesnego etapu historii Śląska. Przypomniał również spotkania Jana Pawła II z grupami Polonii w różnych krajach świata, zauważając, że abp Wesoły przygotowywał je i w wielu z nich uczestniczył. – Polonia nazywa go „naszym arcybiskupem” i mimo iż od 2004 roku jest na emeryturze, nadal uczestniczy w wielu przedsięwzięciach i spotkaniach na całym świecie. Opatrzność pozwoliła mu doczekać wolnej Polski. Odbierając nagrodę abp Wesoły nie krył wzruszenia. - Właściwie nie zrobiłem niczego wielkiego, a tu taki honor i zaszczyt – stwierdził. – Jestem wzruszony tym bardziej, że to moja ojczyzna. Dla mnie Ojczyzna to kraj, który się kocha, który jest mój. To Polska, Śląsk, Katowice – tu się urodziłem. Na Śląsku ukształtowała się moja osobowość, mój związek z życiem rodzinnym, z patriotyzmem. Tu kształtowały się moje zdolności. Dziękuję. Pochodzący z Katowic 81-letni arcybiskup Szczepan Wesoły, od wielu lat jest duszpasterzem Polonii. Otrzymał nagrodę „Lux ex Silesia”, czyli Światło ze Śląska – ustanowioną przez arcybiskupa Damiana Zimonia dla osób zasłużonych dla regionu i rozwoju jego kultury. Nagroda przeznaczona jest dla tych, którzy przeznaczona dla tych którzy w swej działalności naukowej lub artystycznej ukazują wysokie wartości moralne i wnoszą trwały wkład w kulturę Górnego Śląska. Jej nazwa nawiązuje do dominikanów św. Jacka i bł. Czesława Odrowążów, o których mówiono w Krakowie Ex Silesia Lux, czyli Światło ze Śląska. Arcybiskup Wesoły od lat mieszka i pracuje w Rzymie, gdzie przeżył wybory czterech papieży: Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła I i Jana Pawła II. Podczas wojny był przymusowo wcielony do armii niemieckiej. Uciekł jednak na stronę aliancką i został telegrafistą w wojsku polskim. Po wojnie pracował w Anglii w fabryce cukierków. Za zarobione pieniądze pojechał do Rzymu, gdzie rozpoczął studia teologiczne. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1956 roku, a sakrę biskupią 13 lat później. W 1994 roku został wyniesiony do godności arcybiskupa. Od 11 lat jest honorowym obywatelem Katowic (otrzymał ten tytuł jako pierwszy), a także doktorem honoris causa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Należał do kręgu najbliższych współpracowników papieża Jana Pawła II.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Środa
wieczór
5°C Czwartek
noc
6°C Czwartek
rano
8°C Czwartek
dzień
wiecej »

Reklama