Wypowiedź prawosławnego arcybiskupa Sawy, w której domagał się przyznania przez państwo Kościołowi prawosławnemu prawa własności do spornych cerkwi, stała sie przedmiotem komentarza ze strony biura prasowego greckokatolickiej diecezji wrocławsko-gdańskiej. Za stronę cerkiew.net.pl publikujemy stosowny tekst.
Według Katolickiej Agencji Informacyjnej Kościół Prawosławny w Polsce, w rozmowach z Rządem RP, będzie starał się uzyskać prawo własności w stosunku do 23 cerkwi greckokatolickich, które są obecnie w użytkowaniu prawosławnych: „Kolejna sprawa, jaka zdaniem abp. Sawy niebawem znajdzie się na wokandzie wspólnego zespołu Kościoła prawosławnego i rządu RP, to kwestia 23 dawnych świątyń greckokatolickich, które są w użytkowaniu prawosławnych. Świątynie te przejął Kościół prawosławny jeszcze w czasach komunizmu, natomiast porozumienie zawarte z Kościołem rzymskokatolickim w latach 90. stanowiło, że szanowane jest status quo co do obiektów posiadanych przez każdy Kościół i żadna ze stron nie będzie zgłaszać zastrzeżeń. Sprawa przekazania formalnego tytułu własności – jak informuje abp Sawa – miała być uregulowana na zasadzie odrębnych przepisów państwowych. „Wobec faktu, że żaden z kolejnych rządów nie wydał konkretnych przepisów regulujących tę sprawę, przed trzema laty zaskarżyłem polski rząd do Strasburga” – wyjaśnia arcybiskup. Dodaje, że zaskarżenie to może być w każdej chwili przez prawosławnych wycofane, pod warunkiem podjęcia konkretnych kroków przez rząd. (KAI)” Dwadzieścia trzy greckokatolickie cerkwie, użytkowane przez PAKP, są obecnie własnością Państwa. Ostatecznie o ich statusie ma zadecydować Sejm RP, po znalezieniu zadowalającego prawosławnych i grekokatolików kompromisu. W jednej ze spornych cerkwi, w Bielance, sprawowane są nabożeństwa w obrządkach: rzymskokatolickim, prawosławnym i greckokatolickim. Z innych korzystają tylko prawosławni. Kościół prawosławny stoi na stanowisku, że w rozmowach przeprowadzonych dnia 8 maja 1989 r. pomiędzy przedstawicielami Kościołów rzymskokatolickiego i prawosławnego, z udziałem przedstawicieli Parlamentu PRL uzgodniono, że Kościół prawosławny uzyska prawo własności do 23 cerkwi greckokatolickich a Kościół rzymskokatolicki nie będzie rościł do nich żadnych pretensji. Kościół greckokatolicki niezmiennie stoi natomiast na stanowisku, że przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego, którzy uczestniczyli w rozmowach w Sejmie dnia 8. 05. 1989 r., nie mieli żadnych kompetencji do decydowania o majątku Cerkwi greckokatolickiej. Potwierdził to Prymas Polski Józef Kardynał Glemp dnia 22 kwietnia 2003 r., w odpowiedzi na list Prawosławnego Metropolity Sawy: „Odpowiadam na uprzejme pismo z dnia 24 marca br. w sprawie opinii o zakresie kompetencji strony rzymsko-katolickiej, reprezentowanej przez św. p. biskupa Bronisława (być może Jerzego), profesora Andrzeja Stelmachowskiego i mecenasa Jacka Ambroziaka, podczas rozmów z Nadzwyczajną Komisją Sejmową w dniu 8 maja 1989 roku. Rozważywszy i zbadawszy sprawę wyrażam pogląd, że wymienione przez Waszą Eminencją osoby nie miały uprawnień do wypowiadania się w sprawach Kościoła grecko-katolickiego (bizantyjsko-ukraińskiego). Kościół grecko-katolicki był strukturalnie wyodrębniony, choć politycznie utajniony. W roku 1989 r. pełniłem powierzone mi zwierzchnictwo nad Kościołem grecko-katolickim, mając do dyspozycji dwóch wikariuszy, którzy czuwali nad określonym terenem w stosunku do członków tego Kościoła. Osobiście nikogo nie delegowałem do podejmowania rozmów na płaszczyźnie Kościelno-państwowej”. W czasie prac Komisji Wspólnej, powołanej przez Cerkiew prawosławną i Cerkiew greckokatolicką, działającej w latach 2002-2004, grekokatolicy zaproponowali kompromisowe rozstrzygnięcie sprawy: Cerkiew greckokatolicka uzyska prawo własności do czterech z dwudziestu trzech świątyń a Cerkiew prawosławna do dziewiętnastu. Kompromis został jednakże odrzucony przez stronę prawosławną. Kościół prawosławny skierował sprawę spornych świątyń do Trybunału Konstytucyjnego. Wyrok z dnia 2 kwietnia 2003 r. rozstrzygnął sprawę na niekorzyść strony prawosławnej, gdyż nie były uwzględnione interesy grekokatolików. Z związku z niekorzystnym dla siebie wyrokiem Kościół prawosławny w Polsce zaskarżył krzywdzące, zdaniem Metropolity Sawy, Kościół prawosławny przepisy, do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Rozwiązanie sprawy dwudziestu trzech greckokatolickich świątyń, będących we władaniu Kościoła prawosławnego, może nastąpić jedynie z uwzględnieniem interesów historycznego ich właściciela, to jest Cerkwi greckokatolickiej. Każda inna próba rozwiązania sporu będzie niechybnie naruszała zasadę państwa prawa oraz zasadę równouprawnienia kościelnych osób prawnych i wywoła nieuchronnie stosowne kroki prawne ze strony Kościoła greckokatolickiego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.