Uroczystymi nieszporami oraz okolicznościową akademią diecezja drezdeńsko- miśnieńska uczci 250. rocznicę śmierci arcyksiężnej Marii Józefy (1699-1757), Austriaczki, żony polskiego króla Augusta III Sasa.
Maria Józefa Habsburżanka była założycielką wielu obiektów socjalnych oraz inicjatorką budowy katolickiego kościoła dworskiego w Dreźnie. Jako arcyksiężna Saksonii i królowa Polski umacniała wiarę katolicką w Saksonii. Nieszporom w poniedziałek 19 listopada w katedrze drezdeńskiej, byłym kościele dworskim, przewodniczyć będzie biskup drezdeńsko-miśnieński Joachim Reinelt. Oprawę muzyczną stanowić będą dzieła Johanna Adolfa Hassego i Johanna Georga Schürera w wykonaniu Chóru Chłopięcego katedry drezdeńskiej i państwowej orkiestry Saksonii. Po nieszporach przewidziana jest uroczysta akademia poświęcona życiu i działalności Marii Józefy. Maria Józefa Habsburżanka (ur. 8 grudnia 1699 w Wiedniu, zm. 17 listopada 1757 w Dreźnie), była ostatnią królową Polski, żoną króla polskiego i elektora saskiego Augusta III. W czasach, gdy katolicy w Saksonii, poza dworem, stanowili jeszcze nieliczną i uciskaną mniejszość, w intercyzie małżeńskiej z 1719 roku król, który na krótko przed ślubem przeszedł na katolicyzm, zobowiązał się zbudować cmentarz katolicki. Istnieje on w Dreźnie do dziś, znany jako "stary cmentarz katolicki". Maria Józefa była osobą bardzo religijną, gorąco popierała polskich jezuitów. Przekazywała kościołom i klasztorom liczne precjoza w formie wotów. Ojcom paulinom ofiarowała relikwiarz i piękny renesansowy krzyż. Powołała ponadto do życia szereg instytucji socjalnych, m.in. nazwany jej imieniem zakład kształcenia dziewcząt, fundację "Josephinenstift", katolicką fundację dla chorych oraz zakład, opiekujący się sierotami po żołnierzach. Maria Józefa i August III byli małżeństwem przez 38 lat, mieli 14 dzieci. Są oni fundatorami poświęconego w 1751 r. katolickiego kościoła dworskiego, obecnej katedry drezdeńskiej. Gdy po wybuchu wojny siedmioletniej król przeniósł się do Warszawy, Maria Józefa pozostała w Dreźnie, gdzie zmarła 17 listopada 1757 roku i została pochowana w miejscowej katedrze.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.