Amerykańscy katolicy z powodzeniem wykorzystują portal YouTube w głoszeniu Ewangelii. W zeszłym roku jeden z kardynałów opublikował tam swoje wideo rozważania wielkopostne, które okazały się prawdziwym sukcesem.
YouTube jest portalem internetowym, dzięki któremu wszyscy zarejestrowani użytkownicy mogą umieszczać swoje filmy wideo na serwerach www i udostępniać je szerokiej publiczności. W ciągu roku od powstania strona ta stała się jedną z najczęściej odwiedzanych w całej sieci. Pierwszym z amerykańskich hierarchów, który użył portalu YouTube jako narzędzia ewangelizacji, był metropolita Filadelfii kard. Justin Rigali. "Reakcje na jego refleksje wielkopostne były zaskakujące - stwierdziła Donna Farrel, odpowiedzialna za kontakty z mediami w archidiecezji Filadelfii. - Otrzymaliśmy wiele odpowiedzi na film z całego świata, z Australii, Filipin, Włoch, a także wiele z samej archidiecezji, w tym od jednego młodego chłopaka, który określił się jako «15-letni deskorolkowiec»". Po udanym starcie, kuria podjęła decyzję umieszczania na portalu filmów z homiliami i oświadczeniami kardynała, ważnymi dla życia archidiecezji. "YouTube jest miejscem, w którym ludzie wypowiadają swoje opinie na wiele kwestii. Oczywiście, z punktu widzenia Kościoła, pragniemy tam głosić Chrystusa. Mamy przesłanie Ewangelii, pokrzepiającą nowinę Jezusa, przesłanie nadziej, miłości i wiary" - powiedział agencji Zenit kard. Rigali. Archidiecezja Filadelfii nie jest jedyną jednostką Kościoła w USA, która w swojej misji wykorzystuje portal YouTube. Np. "Inside Catholic" - magazyn internetowy, który chce być "katolickim głosem" w amerykańskiej przestrzeni publicznej - przygotował 57-sekundowy spot "Baby in the box" ("Dziecko w pudełku"). Krótki film o tematyce pro-life spotkał się z dużym zainteresowaniem. Komentarze ze strony internautów były na tyle zachęcające, że redakcja pisma zdecydowała się kontynuować misję, "dokąd tylko YouTube będzie istniał". "Za trzydzieści lat ludzie będą mogli oglądać nasze filmy i z nich korzystać. To wspaniałe!" - stwierdził redaktor "Inside Catholic", Brian Saint-Paul. Inną organizacją pro-life, która umieściła na portalu filmy o tematyce antyaborcyjnej jest organizacja pozarządowa Population Research Institute (PRI) ze stanu Wirginia. Po pokazaniu pierwszego filmu na YouTube PRI otrzymała wiele zachęt ze strony internautów do dalszej pracy w tym kierunku. Przygotowała więc serię filmów nt. obrony życia poczętego. Dzięki umieszczeniu krótkich spotów na YouTube, działalność PRI zyskała nowy wymiar i mogła trafić do szerszego koła odbiorców. "Sądzimy, że te filmy wideo, krótkie, dynamiczne mają fundamentalne znaczenie w promocji, wśród młodego pokolenia, świadomości dotyczącej kwestii, które odnoszą się do życia poczętego" - stwierdził Colin Mason, odpowiedzialny za produkcję medialną w PRI. "Młodzi kochają media. Lubią oglądać krótkie filmy wideo w chwilach przerwy lub dla odprężenia" - dodał Mason i wyjaśnił, że trzeba wykorzystać ten fakt do uświadomienia im wagi obrony życia poczętego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.