Po pięć bajecznie kolorowych Matek Boskich na każde ucho. W świecącej, pozłacanej oprawie. Połyskuje m.in. Matka Boska Nieustającej Pomocy, Madonna w szatach pontyfikalnych, Matka Boska Wniebowzięta i Bolesna. Tak wyglądają kolczyki za 15 zł, sprzedawane w szczecińskim sklepie z dewocjonaliami Escapulario - obok naczyń na święte oleje, pobożnych książek i ornatów - napisał Polska Dziennik Łódzki.
- Co miesiąc sprzedajemy już prawie 10 takich ozdób. Kupują je młodzi ludzie. Z rozmów z tymi, którzy przychodzą do sklepu, wynika, że są nimi zainteresowani w związku z przygotowaniem do bierzmowania i matury. Mówią, że ufają Matce Bożej - tłumaczy Joanna Filipkowska, właścicielka Escapulario. - Kiedy rok temu sprowadziłam te kolczyki z USA, klienci nie kryli oburzenia. Pytali, czy to nie szarganie świętości. Teraz obiekcji jest mniej. Na lato chcę sprowadzić klapki - japonki z wizerunkiem Chrystusa i kolczyki z sanktuariami. Krzysztof Baumann z wrocławskiego sklepu hurtowni Duszpasterz twierdzi, że kolczyki z wizerunkami Matek Boskich wprost go urzekły. - Szukałem czegoś oryginalnego dla młodzieży i okazało się, że to strzał w dziesiątkę. - Dziewczynki przychodzą do nas już kilkanaście razy w miesiącu. Przysyłają potem swoje zachwycone koleżanki. Gimnazjalistki i licealistki tłumaczą, że kolczyki z Matkami Boskimi chronią przed nieszczęściami. Ojciec Tomasz Marjański z łódzkiego klasztoru Dominikanów, badający zjawisko okultyzmu, ostrzega, że kolczyki ze świętymi wizerunkami, używane w charakterze amuletów, to krok od wpadnięcia w zabobon. - Kolczyków z Madonnami z pewnością nie kupi osoba głęboko wierząca, która dobrze odróżnia wiarę od magii - przekonuje ojciec Marjański. - Taka osoba wybierze krzyżyk bądź medalik, który będzie nosić z intencją wyznania wiary. Ojciec Marek Grzelczak, przeor klasztoru Dominikanów w Gidlach pod Radomskiem i kustosz tamtejszego klasztoru Matki Boskiej Gidelskiej, jest załamany wieścią o kolczykach z Madonnami. Powtarza, że Maryja była skromną niewiastą, do betlejemskiej stajenki nie przyszła obwieszona biżuterią. - To profanacja - grzmi ksiądz kustosz. - Nie wyobrażam sobie, żeby nasza Matka Boska Gidelska miała zwisać z uszu. Świętości tego miejsca strzeżemy od 400 lat. Profesor Zbigniew Bokszański, socjolog kultury z Uniwersytetu Łódzkiego, zauważa, że kupowanie kolczyków religijnych świadczy o niskim poziomie religijności, ale wynikać też może z zamiłowania młodzieży do prowokacji i oryginalności. - W rzeczywistości noszenie takich ozdób to przejaw raczej antykultu maryjnego, a wśród wyjątkowo przekornych młodych ludzi może chodzić nawet o manifestację postaw antykleralnych, ośmieszających religię - zaznacza profesor Bokszański. - Niewykluczone, że tego typu nowinki nie są szokujące w Afryce albo w Ameryce Południowej, gdzie święte figurki mają charakter fetyszu.
Polecił również zbadanie osób finansujących działalność ruchu antyfaszystów.
Niezmiennie od wielu lat niemal wszyscy badani deklarują zaufanie do straży pożarnej.
Za jego kandydaturą zagłosowało 83 senatorów, 1 był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.