Fakt, że według przeprowadzonego na zlecenie Fundacji Bertelsmanna "Monitoringu religii" znaczny procent Niemców jest głęboko wierzący, cieszy dwa największe Kościoły tego kraju: katolicki i ewangelicki.
Z badań ogłoszonych 16 grudnia wynika, że za religijnych uważa się 70 proc. Niemców. Badania wskazują jednak, że religijność Niemców coraz częściej realizuje się w oderwaniu od Kościołów i chrześcijaństwa. "Cieszymy się, że w niektórych grupach naszego społeczeństwa panuje głębsza religijność niż zawsze sądziliśmy" - powiedział 17 grudnia w porannym magazynie telewizji ZDF ks. prałat Karl Jüsten, kierownik Biura Katolickiego przy parlamencie w Berlinie. Podkreślił jednocześnie, że wielu ludzi w poszukiwaniu sensu życia automatycznie zbliża się do Boga, ale nie koniecznie do religijności i Kościoła. "Zadaniem Kościoła katolickiego jest dotarcie do tych ludzi, aby przyznawali się do nas jako do Kościoła" - powiedział ks. Jüsten. Niemiecki duchowny zwrócił uwagę, że często, zwłaszcza wśród młodych ludzi, brakuje wiedzy o wierze. Dlatego też "musimy na nowo zacząć przekazywać, co jest wartością i treścią chrześcijaństwa". Mimo korzystnych wyników badań, niewiele wskazuje na renesans religii w Nimczech - uważa także kierownik Centralnego Ośrodka Ewangelickiego ds. światopoglądowych, Reinhard Hempelmann. W rozmowie z rozgłośnią Südwestfunk podkreślił on, że zawsze istniała, tak często dyskutowana, "religijność patchworkowa", ale dla religijnego kształtowania tożsamości nowoczesna religijność ezoteryczna ma niewielkie znaczenie". Według filozofa i medioznawcy, Norberta Bolza z Berlina, badania potwierdzają fakt, że coraz więcej ludzi "tworzy sobie nowe wnętrze religijne". Jest to przede wszystkim reakcja na globalizację i wywołany przez nią brak bezpieczeństwa. Niemiecki medioznawca w rozmowie z agencją KNA zwrócił uwagę, że "duchowymi przegranymi globalizacji są również ludzie w krajach zachodnich". Zanikły bowiem podstawowe wzorce tożsamości, takie jak rodzina, czy silna marka niemiecka, a ludzie zaczęli poszukiwać bezpieczeństwa w rytuałach i kulcie. "Może to doprowadzić do stabilizacji społeczeństwa, ale nie musi wyjść na dobre Kościołom" - rokuje Bolz. Jego zdaniem, "niekoniecznie musi rosnąć zainteresowanie dogmatyczną istotą religii", gdy na to są one "zbyt ambitne". W ramach badań "Religionsmonitor 2008", dotyczących praktyk i przekonań religijnych przepytano ok. 21 tys. Osób w ponad 20 krajach. Według ogłoszonych w niedzielę wyników badań, Niemcy są bardziej religijni, niż dotychczas sądzono. Wynika z nich także, że religijność ta jest bardzo różnorodna i niekoniecznie łączy się z przynależnością do wspólnot wyznaniowych. "Monitorning religii" wykazał, że za ludzi religijnych uważa się 70 proc. Niemców. Co piąty z nich uważa się za "głęboko religijnego", gdyż religia i wiara mają dla jego życia wielką wartość. Wśród tej grupy osób jest niemal dwukrotnie więcej katolików niż ewangelików. Dla 28 proc. ankietowanych religia nie ma żadnego znaczenia. Z badań wynika także, że najbardziej religijne kraje świata to Indie, Brazylia, Maroko i Nigeria. Wśród przedstawicieli tych krajów, które zajęły cztery pierwsze miejsca 99 proc. zapytanych uznało samych siebie za religijnych lub bardzo religijnych. Wśród krajów cywilizacji zachodniej największą religijnością wykazują się obywatele USA, którzy na tle innych państw wysoko uprzemysłowionych są prawdziwym wyjątkiem. 89 proc. zapytanych Amerykanów określiło siebie jako religijnych, a znacząca większość jako bardzo religijnych. Oznacza to, że mieszkańcy Stanów Zjednoczonych regularnie modlą się i przywiązują wielką wagę do praktykowania wiary w swym życiu. Wśród krajów europejskich największa religijność cechuje Włochów i Polaków - wykazuje sondaż. 87 proc. uczestników ankiety z tych katolickich krajów określiło siebie jako religijnych, a 40 proc. jako bardzo religijnych. Wyniku takiego nie osiągnęła nawet Turcja, w której większość mieszkańców to muzułmanie.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.