Reklama

List kard. Dziwisza głosem w obronie Kościoła

Mocne oświadczenie kard. Stanisława Dziwisza w sprawie książki "Strach" Jana Tomasza Grossa. - Jej lektura napełniła mnie bólem, budzi ona demony antypolskości i antysemityzmu - napisał metropolita krakowski do prezesa wydawnictwa Znak. Choć formalnie list jest napomnieniem wydawnictwa za decyzję o publikacji kontrowersyjnej książki, to znajduje się w nim ostra krytyka tez Grossa - pisze Dziennik.

Reklama

- To ważny głos broniący Kościoła przed oskarżeniami zawartymi w „Strachu”, wkrótce możemy się spodziewać następnych - uważa prezes KAI Marcin Przeciszewski. Wyjaśniając powody upomnienia wydawnictwa, metropolita krakowski nie pozostawia wątpliwości, że ma bardzo złe zdanie o książce Grossa. Mówi otwarcie, że lektura „Strachu” napełniła go wielkim bólem i choć rozumie, że do wydania tej książki skłoniły Znak „pewne względy”, to nie może „przejść obojętnie nad tworzeniem atmosfery jakichś napięć narodowościowych w naszej Ojczyźnie na tle wybiórczych danych historycznych”. Najbliższy współpracownik Jana Pawła II upomniał Znak, że „należałoby bardziej starannie patrzeć na intencje autorów książek i decydować ostrożniej o ich druku w imię większej odpowiedzialności za dobro, któremu na imię Polska”. I dodał: „Waszym zadaniem jest krzewienie prawdy o historii, a nie budzenie demonów antypolskości i antysemityzmu jednocześnie”. Znak odparowuje zarzuty. - Zasadniczymi względami, dla jakich podjęliśmy decyzję o wydaniu książki Jana T. Grossa, było przyczynienie się do krzewienia prawdy o historii, do przezwyciężenia tych pozostałości antysemityzmu, które wciąż pokutują w naszym społeczeństwie - odpisał w liście do kardynała Henryk Woźniakowski, prezes wydawnictwa. Broni decyzji o wydaniu tej książki, bo - w jego opinii - ma się ona przyczynić do poznania przeszłości, rzeczowej debaty historyków i do przezwyciężenia pokutujących w społeczeństwie pozostałości antysemityzmu. - Wiedza o powojennym antysemityzmie powinna stać się własnością szerszych rzesz - ocenia Woźniakowski. Prezes Znaku przyznaje, że stawiając swoje tezy, Gross „nie ma patentu na nieomylność”. Znak powstał w 1959 roku. Było to jedyne niezależne, świeckie wydawnictwo, które miało ścisłe związki z Kościołem. Pierwszą wydaną przez nie książką była „Droga krzyżowa” kard. Stefana Wyszyńskiego. Komentatorzy zwracają uwagę, że z jednej strony kard. Dziwisz krytykuje wydawnictwo, a z drugiej ostro polemizuje z tezami książki. Historyk IPN Antoni Dudek broni Znaku, choć uważa, że kardynał słusznie zabrał głos w sprawie książki Grossa. Jego zdaniem Kościół powinien odnieść się do bardzo poważnych oskarżeń o antysemityzm kierowanych pod swoim adresem. - Inni biskupi też powinni zabrać głos - zachęca. Decyzji o publikacji książki broni redaktor naczelny miesięcznika W drodze, o. Paweł Kozacki. - Każdy ma prawo do krytyki „Strachu”, ale by móc krytykować, trzeba tę pozycję przeczytać, więc dobrze, że Znak ją opublikował - ocenia. Według prezesa KAI, list kard. Dziwisza to ważny merytoryczny głos broniący dobrego imienia Kościoła, które przez Grossa zostało zszargane. Jego zdaniem w najbliższym czasie możemy się spodziewać innych wystąpień ze strony Kościoła na ten temat. Nie dziwi go upomnienie wydawnictwa: - Znak funkcjonuje w powszechnej świadomości jako wydawnictwo katolickie, więc nic dziwnego, że kardynał podzielił się uwagami o jego pracy - mówi Marcin Przeciszewski.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Sobota
noc
1°C Sobota
rano
4°C Sobota
dzień
5°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama