Wierzący i praktykujący katolicy chcą przyjmować księdza po kolędzie. 76,3 proc. z nich uważa, że to bardzo dobra metoda budowania poczucia wspólnoty parafialnej. Tak wynika z sondażu, który na zlecenie „Niedzieli" przeprowadził Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego.
„Interesowało nas przede wszystkim, czy ta wyjątkowa w skali całego świata duszpasterska metoda się czasem aby nie „zużyła”. Byliśmy też ciekawi, czego dziś po kolędzie oczekują katolicy, a co ona im w rzeczywistości daje. Zapytaliśmy również o delikatną sprawę, jaką są kolędowe ofiary, nazywane szyderczo ‘kopertami’” – mówi ks. Ireneusz Skubiś redaktor naczelny „Niedzieli”. Socjolodzy z ISKK zapytali ankietowanych czy przyjmują księdza „po kolędzie” i czym jest dla nich wizyta duszpasterska? Czy zwyczaj składania ofiar kolędowych należy porzucić oraz dlaczego ankietowani składają te ofiary? Pytali również, czy księża nie powinni częściej składać wizyt duszpasterskich w rodzinach parafii? Z sondażu wynika, ze 95, 7 proc. katolików praktykujących, uczestniczących w badaniu zawsze przyjmuje księdza po kolędzie, a jedynie 4,3 proc. przyjmuje księdza czasami. „Dla katolików kolęda jest wydarzeniem stricte religijnym. Taki wniosek nasuwa się z odpowiedzi na drugie pytanie: czym dla Pana, Pani jest kolęda? Dla 42 proc. to możliwość modlitwy w domu z księdzem, niemal co trzeci ceni kolędę jako okazję do nieformalnej rozmowy z kapłanem na temat parafii. Tylko dla co piątego katolika kolęda ma inny wymiar jako: okazja do nieformalnej rozmowy o sprawach rodzinnych ( 10,3 proc. ) i rutynowa wizyta ( 9,9 proc. ). Co dziesiąty uważa, że to coś innego ( 9,3 proc. )”, pisze na łamach „Niedzieli” – ks. Paweł Rozpiątkowski. Bardzo ciekawie, jak pokazuje sondaż „Niedzieli”, przedstawia się odpowiedź na pytania: Co daje wizyta duszpasterska i o czym ksiądz powinien mówić na kolędzie? „ Z odpowiedzi wynika, że ludzie chcą gościć ‘swojego kapłana’, a nie politologa czy działacza społecznego. Kolędę powinny wypełnić sprawy parafii, wiary i rodziny ( odpowiednio 38,3 proc., 31,4 proc. i 31,4 proc. ).” – komentuje ks. Rozpiątkowski. Również wizyta duszpasterska buduje poczucie wspólnoty parafialnej ( 76,3 proc. ). Kolęda ma jeszcze wpływ na : utwierdzenie w wierze ( 10,9 proc. ), wzmocnienie więzi rodzinnych (6,5 proc. ). A jedynie dla 6,3 proc. respondentów wizyta duszpasterska nic nie wnosi. Jeśli chodzi o kwestie kolędowych ofiar 88,9 proc. respondentów przekazuje ofiarę kolędową ze względu na odpowiedzialność za materialne potrzeby Kościoła, 9,9 proc. przekazuje ofiarę ponieważ jest taki zwyczaj. Natomiast 1,0 proc. nigdy się nad tym nie zastanawiało. „Wyrugować pieniądze z kolędy? Gdyby mieli o tym decydować sami praktykujący katolicy, to odpowiedź byłaby jednoznaczna: Nie. Ten zwyczaj należy podtrzymać mówi trzech na czterech respondentów (77,5 proc. ). 14, 8 procent chciałoby zrezygnować z niego, a 7,5 nie ma klarownego zdania w tej sprawie.” – komentuje na łamach „Niedzieli” ks. Paweł Rozpiątkowski. Ciekawe jest również to, że ponad połowa ankietowanych (58,3 proc. ) chciałaby wizyty duszpasterskiej częściej, a nie tylko raz w roku. Badanie na zlecenie „Niedzieli” przeprowadził Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego kierowany przez ks. prof. Witolda Zdaniewicza SAC. Sondaż przeprowadzono wśród katolików wierzących i praktykujących pod koniec okresu składania przez kapłanów wizyt duszpasterskich od 17 do 24 stycznia.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.