O zaprzestanie przemocy i budowanie przyszłości Kenii na narodowym pojednaniu zaapelowali przywódcy forum międzyreligijnego.
Przedstawiciele trzech religii 8 lutego modlili się w Nairobi o pokój. Przypomnieli też, że sprawiedliwość można budować tylko respektując prawa wszystkich obywateli. Tymczasem, jak mówi pracujący w stolicy Kenii ks. Wacław Dominik, powoli rosną nadzieje na przywrócenie pokoju. „Na spotkaniu międzyreligijnym zgromadzili się chrześcijanie, muzułmanie i hinduiści. Był na nim również obecny prezydent Kibaki. Celem tego spotkania były modlitwy o uzdrowienie i pojednanie w Kenii” – powiedział polski misjonarz. W wydaniu „Daily Nation” z 9 lutego mowa jest o płomieniu nadziei, związanym z faktem, że poprzez proces mediacji opozycja i rząd wydają się dochodzić powoli do konsensusu. „Na dzień dzisiejszy w Nairobi sytuacja jest dobra, natomiast w niektórych miastach wciąż słyszy się o aktach przemocy. Liczba zabitych wciąż wzrasta i w ostatnich pięciu tygodniach osiągnęła już około tysiąca osób” – zauważył ks. Dominik. W kościołach Kenii prowadzone są modlitwy o pokój i pojednanie. Jak podkreśla ks. Dominik, by móc z nadzieją patrzeć w przyszłość, należący do różnych plemion Kenijczycy muszą wybaczyć sobie nawzajem wyrządzone krzywdy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.