Reklama

Europa dyskryminuje wierzących

Wszędzie, w każdej społeczności zdarzają się dewiacje, które są skutkiem niedoskonałości człowieka. Każde zło jest dla Kościoła zagrożeniem, ale też Kościół jest po to, żeby sobie ze złem dawać radę - raz lepiej, raz gorzej - mówi w rozmowie z Dziennikiem biskup Tadeusz Pieronek.

Reklama

- Ujawnione sprawy molestowania dzieci przez duchownych skończyły się w USA poważnym odpływem wiernych. Nie boi się ksiądz biskup, że to samo może zdarzyć się również w Polsce? To zjawisko jest chyba dość niebezpieczne dla polskiego Kościoła? - Nie jestem prorokiem i nie wiem, co się wydarzy. Wiem za to, że w USA najwięcej na nagłośnieniu tych przypadków zarobili adwokaci. Nie ulega wątpliwości, że doszło tam do manipulacji opinią publiczną. Ale nie jestem na tyle sceptyczny, by sądzić, że coś, co gnębiło świat od tysiącleci, miałoby teraz zniszczyć te bastiony, które się złu przeciwstawiają. - Kościół z pewnością jest takim bastionem, ale i on nie uniknie ataków. Co dziś szczególnie mu zagraża? Z czym musi się zmierzyć? - Zagrożeniem jest dziś przede wszystkim odchodzenie od wiary - podważanie już nie tylko jej prawd, ale i fundamentalnych zasad moralnych. Istnieją środki masowego przekazu, które stanowią potężny nośnik tych zagrożeń, i ideologiczne układy, którym najwyraźniej zależy, by niebezpieczeństwa potęgować. Przebiegłość ich działań polega na wpajaniu antywartości pod szczytnymi hasłami wolności, równości, dobroci, humanitaryzmu, tolerancji. Dziś wiadomo już, że rzeczywistą treścią tych haseł można łatwo manipulować i niosąc je na sztandarach, prowadzić walkę z człowieczeństwem, godnością i prawdą. Ale najpoważniejszym z zagrożeń jest zagrożenie ludzkiego życia na różnych jego etapach: od aborcji po eutanazję. Jest wreszcie wiele niebezpieczeństw płynących z propagowanych doktryn społecznych, traktowanych nieraz jako jedyne obowiązujące. Jeśli nawet nie stykamy się z całą antyboską doktryną, to chociażby z jednym z jej przejawów: próbą oddzielania człowieka od możliwości nabycia i poznania wiedzy religijnej. - A konkretnie? - Mam tu na myśli wszelkie działania podejmowane w celu wyrugowania lekcji religii ze szkół. Rozmaite formacje polityczne traktują to jako swój priorytet, mieniąc się jednocześnie obrońcami ludzkich praw, chociaż w ich działaniach więcej jest agresji niż jakiejkolwiek moralności. Prą do tego, by na swój sposób pojmowaną tolerancję i laickość przeciwstawić wartościom chrześcijańskim. - Uważa ksiądz biskup, że również w Polsce laicyzacja jest już realnym problemem jak w Hiszpanii czy Holandii? - Nie musimy jeszcze bić na alarm w kwestiach takich jak adopcje dzieci przez pary homoseksualne czy legalizacja eutanazji. Wydaje się, że - na szczęście - do tego jeszcze nam daleko. Ale niepokojące symptomy już są widoczne. Zagrożeniem, które najpoważniej dotyka dziś Polaków, jest podważanie wartości rodziny. Tu niestety zaszliśmy już bardzo daleko. Trwałość rodziny przestała być oczywistością. Z coraz powszechniejszych rozwodów płyną dalsze skutki: niemoc wychowawcza, brak formowania moralnych postaw młodego pokolenia. Do tego dochodzi kryzys szkoły, która w miejsce wychowania coraz częściej stosuje metody jeszcze kilkanaście lat temu dopuszczane co najwyżej w aresztach. Autorytet zastąpiono w życiu młodych ludzi metodami policyjnymi: podglądem, nadzorem, firmą ochroniarską. W słabości rodziny tkwi przyczyna pozostałych zagrożeń, które może wolniej, jednak przesiąkają na nasze podłoże kulturowe. - Polacy mogą się z czasem całkiem od Kościoła odwrócić? - Polska na pewno nie jest wolna od tego rodzaju niebezpieczeństwa, ma jednak pewną przewagę nad krajami Europy Zachodniej. Ratuje nas odmienny historyczny kontekst, historyczna rola polskiego katolicyzmu, który był przez ostatnie kilkadziesiąt lat siłą realnie kształtującą sumienia. Bardzo silny związek naszego narodu z tradycją chrześcijańską owocuje odmienną od zachodniej mentalnością, stąd niektóre zagrożenia nie wydają się dziś jeszcze jaskrawe. Nie wiem jednak, czy i jak będziemy się potrafili bronić przed nimi w przyszłości. Czy jest tylko kwestią czasu ich ofensywa na nasze umysły, czy też okażemy się na te pseudowartości na dobre zaimpregnowani.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
wiecej »

Reklama