Ziemia Święta ma różnych mieszkańców. Chrześcijaństwo jest tu mniejszością obok judaizmu i islamu - mówi w rozmowie z Naszym Dziennikiem s. Weronika Trojanowska ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, przełożona wspólnoty w Jerozolimie.
- Od 7 lat przebywa Siostra w Ziemi Świętej. Jak to się stało, że Siostry Matki Bożej Miłosierdzia zamieszkały w Jerozolimie? - Zostałyśmy zaproszone przez Kustodię Ziemi Świętej. Podjęłyśmy pracę w kuchni i zakrystii przy klasztorze Biczowania Pana Jezusa w Studium Biblicum Franciscanum, nad którym opiekę duchową sprawują Ojcowie Franciszkanie. Poza tym wszelkimi możliwymi środkami staramy się szerzyć kult Bożego Miłosierdzia. Jest to dla nas miejsce szczególne, gdzie możemy nasz codzienny trud łączyć z Ubiczowanym Chrystusem, którego Krew została tu przelana, by dać nam życie. - W jaki sposób szerzą Siostry kult Bożego Miłosierdzia? - Boża Opatrzność pozwoliła nam "dotykać" tej świętej ziemi i wypraszać miłosierdzie właśnie tu, w Jerozolimie, można by powiedzieć - w sercu chrześcijańskiego świata. Naszym pierwszym zadaniem jest modlitwa i czynimy to w sposób szczególny każdego dnia podczas adoracji eucharystycznej w Godzinie Miłosierdzia. Wierzymy, że ta inicjatywa jest owocem Roku Eucharystycznego ogłoszonego przez Jana Pawła II. Jest to szczególny moment, kiedy "zanurzamy" w Sercu Boga cały świat, w sposób szczególny Ziemię Jezusa, która jest wciąż krwawo rozdarta i cierpi. Tutaj pielgrzymi z całego świata rozpoczynają Drogę Krzyżową, przyklękając najpierw przed Eucharystycznym Chlebem Życia. Innym ważnym momentem jest Święto Bożego Miłosierdzia animowane przez nas każdego roku. W 2002 i 2003 roku to święto było obchodzone z licznym udziałem kapłanów, sióstr zakonnych i wiernych w Kaplicy Biczowania. W następnych latach, ze względu na rosnącą liczbę uczestników, uroczystości odbywały się w patriarchacie, a w końcu w kościele parafialnym św. Zbawiciela. Zajmujemy się również dystrybucją materiałów związanych z kultem Bożego Miłosierdzia w różnych językach, a także drukiem obrazków z koronką w języku arabskim i hebrajskim. - Czy na adorację w Godzinie Miłosierdzia przychodzą tylko chrześcijanie? - Jesteśmy otwarte na wszystkich, bo każdy ma prawo przystępu do Boga Miłosiernego. Jest stała grupa osób, które są każdego dnia, ale podczas adoracji wchodzą, przynajmniej na chwilę, przeróżne grupy pielgrzymów i turystów. Wielu z nich klęka i trwa w modlitewnej ciszy, wpatrując się w Eucharystię i obraz Jezusa Miłosiernego. Często między nimi są także niechrześcijanie. - Niedługo ma się ukazać "Dzienniczek" s. Faustyny w języku arabskim. Czy jest zapotrzebowanie na tego typu lekturę duchową? - Musimy pamiętać o słowach, które powiedział Jezus św. Faustynie: "Sekretarko najgłębszej tajemnicy Mojej, wiedz o tym, że jesteś w wyłącznej poufałości ze mną; twoim zadaniem jest napisać wszystko, co ci daję poznać o moim miłosierdziu dla pożytku dusz, które czytając te pisma, doznają w duszy pocieszenia i nabiorą odwagi, aby zbliżyć się do Mnie.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.