Australia: Wolontariusze na ŚDM - wciąż potrzebni

W sumie 8 tysięcy młodych ludzi będzie roznosić posiłki, czuwać nad organizacją zakwaterowania pielgrzymów oraz pomagać w tłumaczeniach na inne języki. W ŚDM w Sydney udział ma wziąć ok. 125 tysięcy zagranicznych pielgrzymów. W niedzielę, 6 kwietnia, przed katedrą w Sydney organizatorzy ŚDM zaprezentowali stroje, w jakie ubrani będą wolontariusze: czerwono-biało-niebieskie koszulki polo oraz lekkie, czerwono-żółte nieprzemakalne kurtki. Bp Anthony C. Fisher, koordynator przygotowań do ŚDM, zaapelował do wszystkich chrześcijańskich wolontariuszy, bez względu na wyznanie, by niezwłocznie zaangażowali się w Boże dzieło, jakim będzie lipcowe spotkanie z Benedyktem XVI. Hierarcha wspólnie z Lindą Burney - odpowiedzialną za wolontariat w stanowym rządzie Nowej Południowej Walii - podkreślili, że są przekonani, iż docelowa rekrutacja 8 tys. chętnych do pomocy, zakończy się sukcesem. Tymczasem dziennik "Sydney Morning Herald" podał , że tyko około 10 procent z oczekiwanych 125 tysięcy pielgrzymów otrzymało dotąd australijskie wizy. Według informacji Ministerstwa Imigracji i Obywatelstwa z 24 marca, uczestnikom ŚDM wydano 10 071 wiz, w tym m.in. 3 249 amerykańskich, 1 261 niemieckich i 970 polskich. Australijscy urzędnicy sugerują, by składając podania o wizy, nie czekać na ostatnią chwilę, gdyż procedury - choć znacznie uproszczone w tym przypadku - mogą uniemożliwić otrzymanie pozwolenia na wjazd przed 14 lipca, datą rozpoczęcia ŚDM. Wolne tempo składania aplikacji wizowych nie jednak martwi przedstawicieli Kościoła, którzy nadal spodziewają się, że 125 tysięcy pielgrzymów ze 170 krajów przybędzie na kontynent, by uczestniczyć w sześciodniowym święcie. Najwięcej, bo 21 tys. pielgrzymów, ma przyjechać z USA. "Swoje szacunki opieramy na informacjach, jakie otrzymujmy od kierowników pielgrzymek zagranicznych. Wiele episkopatów, w tym włoski, niemiecki, francuski i polski, zamierzają złożyć zbiorowe aplikacje wizowe. Poza tym zdajemy sobie sprawę, że znaczna grupa uczestników ŚDM wcześniej chce zarezerwować lot, a dopiero potem ubiegać się o wizę" - powiedział rzecznik ŚDM Jim Hanna.