Będzie coraz mniej duchownych

– Jeszcze niedawno co roku wyjeżdżało z Polski na misje 100 osób, teraz tylko ok. 60 – 70 – mówi ks. Czesław Noworolnik, sekretarz Komisji Episkopatu Polski do spraw Misji. W sumie na misjach pracuje 2122 Polaków. W tym gronie jest 1132 zakonników, 315 księży diecezjalnych, 625 sióstr zakonnych i 50 osób świeckich. Dlaczego ich liczba spada? Ks. Noworolnik wylicza powody: – Młodym ludziom nie jest łatwo zdecydować się na pracę w trudnych, misyjnych warunkach życia. Z powodu większego zaangażowania Kościoła w prowadzenie np. szkół, szpitali potrzeba więcej osób na miejscu. Do tego trzeba dodać brak zrozumienia wśród niektórych biskupów potrzeb misyjnych oraz obawy misjonarzy, co będą robić po powrocie do kraju. Dane na temat liczby misjonarzy opublikowano kilka dni przed rozpoczynającym się w niedzielę, 13 kwietnia, Tygodniem Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Zakonnego. Nie tylko coraz mniej duchownych wyjeżdża na misje, ale spada też liczba powołań. W październiku 2007 roku na pierwszy rok do diecezjalnych seminariów duchownych zgłosiło się o 25 proc. mniej kandydatów niż rok wcześniej. W seminariach zakonnych ten spadek jest niewielki i wynosi 5 – 6 proc. Odnotowano 10-procentowy spadek osób przygotowujących się do kapłaństwa. W tej chwili we wszystkich diecezjalnych seminariach studiuje 6,5 tys. kleryków. Spadek powołań – również o 10 proc. – obserwuje się także w zakonach żeńskich. Wyjątkiem są zakony kontemplacyjne. Liczba kandydatek na mniszki utrzymuje się na stałym poziomie. W opinii bp. Wojciecha Polaka, przewodniczącego Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań, powodów spadku liczby kleryków jest kilka: niż demograficzny, emigracja, a przede wszystkim kultura „antypowołaniowa”.– Nie sprzyja ona podejmowaniu zobowiązań i życiowych decyzji, czy to dotyczących kapłaństwa, czy małżeństwa – mówi bp Polak. Uważa, że odpowiedzią na ten problem w pracy duszpasterskiej powinno być położenie większego nacisku na pracę z młodzieżą.