Około tysiąca młodych osób 4 czerwca przeszło ulicami Płocka w II Marszu ku Świętości. Organizatorzy przygotowali dla nich kolorowe czapki z logo w postaci uskrzydlonej i zaopatrzonej w aureolę litery „Ś".
Barwny korowód przedszkolaków, młodzieży szkolnej i dorosłych, prowadzony przez szczudlarzy w strojach aniołów i orkiestrę dętą z gminy Słupno wyruszył o godz. 19 spod pomnika bł. abp Antoniego Juliana Nowowiejskiego, by dotrzeć około godz. 21 pod pomnik Jana Pawła II w pobliżu katedry płockiej, i tam zakończyć Marsz odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego. Przy pierwszej stacji pod pomnikiem abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego klerycy Wyższego Seminarium Duchownego przypomnieli w krótkiej scence uczestnikom Marszu postać błogosławionych męczenników II wojny światowej: bł. abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bł. bp. Leona Wetmańskiego. Przy drugiej stacji na scenie przed płocką farą przedszkolaki przypomniały postać św. Stanisława Kostki (który pochodził z Mazowsza). Tu nastąpiło też „spotkanie dwóch świętych”, którzy mieli ze sobą wiele wspólnego: św. Stanisława Kostki i św. Dominika Savio. Obie postaci przybliżył też wywiad, przeprowadzony z nimi „na żywo” przez redaktorkę salezjańskiej gazetki parafialnej „Stanisławówka”. Trzecia stacja, na Starym Rynku, na scenie przed Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, przybliżyła uczestnikom postać św. siostry Faustyny, która właśnie w klasztorze przy Starym Rynku miała pierwsze objawienia Jezusa Miłosiernego. Postać przedstawiły przedszkolaki i uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego. Przy czwartej stacji Marszu, która miała miejsce przy domu biskupim, młodzież z parafii św. Jakuba w Płocku – Imielnicy, gdzie znajdują się relikwie św. Joanny Beretty Molli, przybliżyła zgromadzonym postać tej współczesnej świętej żony i matki. Ostatnia stacja miała miejsce przy katedrze. Dzieci i młodzież przygotowały program o Janie Pawle II; do nieba wzleciały gołębie i żółte balony z napisem „Santo subito – Jan Paweł II”. „Różne miasta w Polsce mają swoje marsze: jest marsz żywych, jest marsz za życiem, jest marsz przeciw agresji, a Płock ma swój marsz – Marsz ku Świętości. Cieszę się, że ta idea się rozwija – powiedział na zakończenie bp Piotr Libera. – Ten marsz pokazuje nam, że miasto, w którym żyjemy, to jest miasto, po którego ulicach chodzili święci i święte. Ten marsz odsłania nam inne oblicze tego miasta, w którym na co dzień żyjemy – jako miasta naznaczonego licznymi błogosławionymi i świętymi”. Biskup Płocki życzył uczestnikom marszu, by potrafili wsłuchiwać się w głos Boży, bo – jak powiedział Jan Paweł II – świętość to przede wszystkim nasłuchiwanie głosu Ducha Świętego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.