Benedykt XVI modli się o sukces rozejmu między Izraelem i Hamasem w Strefie Gazy oraz o możliwość odwiedzenia Ziemi Świętej.
Papież mówił o tym podczas audiencji dla uczestników drugiego w tym roku posiedzenia Zgromadzenia Dzieł Pomocy Kościołom Wschodu (ROACO), których przyjął w Sali Klementyńskiej. Benedykt XVI powtórzył, że katolickie Kościoły Wschodnie zasługują na uznanie za swoją „wierną więź ze Stolica Piotrową”. „Cały Kościół katolicki powinien wspierać ich codzienne życie i ich szczególna misja, przede wszystkim na szczeblu ekumenicznym i międzyreligijnym” - podkreślił papież, przypominając o spoczywającym na wszystkich katolikach obowiązku okazywania im duchowej i materialnej solidarności. Dużo miejsca Ojciec Święty poświęcił sytuacji katolików w Armenii, Gruzji, Iraku i Libanie. Nawiązując na koniec do niedawnej wizyty prefekta Kongregacji Kościołów Wschodnich w Ziemi Świętej, ponowił wyrazy wdzięczności dla tych, którzy otaczają troską tamtejsze wspólnoty, mające żywotne znaczenie dla całego Kościoła. „Dzielę ich doświadczenia i ich nadzieje, modlę się gorąco, abym mógł odwiedzić je osobiście, tak jak modlę się i o to, ażeby pewne oznaki pokoju, które witam z niezmierną nadzieją, zostały szybko spełnione. Apeluję do rządzących narodami, aby przynieśli Bliskiemu Wschodowi, a szczególnie Ziemi Jezusa, Libanowi i Irakowi upragniony pokój i stabilizację społeczną, przy poszanowaniu podstawowych praw osoby, z rzeczywistą wolnością religijną włącznie. To zresztą pokój jest jedyną drogą do rozwiązania poważnego problemu uchodźców i uciekinierów, jak i zahamowania emigracji, zwłaszcza chrześcijan, która głęboko rani Kościoły Wschodu” - powiedział Benedykt XVI. W audiencji udział wzięli m.in. prefekt Kongregacji Kościołów Wschodnich kard. Leonardo Sandri, jej sekretarz abp Antonio Vegliò, szef franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizzaballa oraz przedstawiciele Uniwersytetu w Betlejem.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.