W Poznaniu obchodzone 11 listopada wspomnienie św. Marcina ma szczególny charakter. Postać ta stała się bowiem inspiracją do wypiekania rogali świętomarcińskich.
Jak przypomina proboszcz poznańskiej parafii św. Marcina, święty ten jest patronem dzieł charytatywnych: „Po tej myśli szedł proboszcz parafii św. Marcina jeszcze w XIX wieku, kiedy zachęcał, by parafianie naśladowani św. Marcina i tym, co mają, dzielili się z ubogimi. Jeden z cukierników napiekł wtedy rogali, sprzedawał je, a tym, którzy nie mieli pieniędzy, biednym, rozdawał. Stąd wzięła się ta dziś rozpowszechniona tradycja rogali świętomarcińskich” – powiedział ks. Czesław Grzelak.
Poznańska Caritas kontynuuje charytatywną tradycję związaną z rogalami. W wielu punktach miasta, w tym w parafiach, koło 11 listopada można kupić rogale, z których dochód przeznaczony jest na działalność dobroczynną.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.