Projekt nowej konstytucji Ekwadoru, o którym społeczeństwo ma się wypowiedzieć we wrześniowym referendum, mimo pewnych aspektów pozytywnych budzi poważne zastrzeżenia. Wskazał na to episkopat południowoamerykańskiego kraju w wydanym 28 lipca komunikacie.
Pozytywnie oceniono podkreślenie w nowej konstytucji centralnego miejsca osoby w społeczeństwie i nacisk położony tam na promocję ubogich. Są to zresztą aspekty stale występujące w nauczaniu Kościoła. Biskupi zwracają jednak uwagę na liczne niekonsekwencje w tak ważnych kwestiach, jak aborcja, rodzina, edukacja czy wolność religijna. Dlatego wyrażają sprzeciw wobec proponowanego tekstu. Przypominają, że nie są w tym odosobnieni. Zebrano już i przekazano Zgromadzeniu Konstytucyjnemu Ekwadoru ponad 800 tys. podpisów za odrzuceniem projektu. Pochodzą one nie tylko od katolików, ale także od protestantów i innych ludzi dobrej woli. Nowa konstytucja nie uznaje w wyraźny sposób prawa do życia od chwili poczęcia, dając tym samym możliwość legalizacji aborcji. Zagrożona jest też rodzina. Mowa o „różnorodnych typach rodziny”, co pozwala na zrównanie z rodzinami związków homoseksualnych. Natomiast stwierdzenie, że treść nauczania określa państwo, godzi w prawa rodziców i w wolność edukacji – podkreśla ekwadorski episkopat.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.
W stolicy władze miasta nie wystawią przeznaczonych do zbierania tekstyliów kontenerów.