Kościół w Ekwadorze stanowczo skrytykował projekt nowej konstytucji, przygotowany przez lewicowy rząd. Nowelizacja ustawy zasadniczej ma zostać poddana pod referendum 28 września.
Sprzeciw budzi zwłaszcza niejasny zapis pośrednio legalizujący aborcję. Kontrowersyjnie brzmią także sformułowania konstytucyjne dotyczące rodziny, edukacji i wolności religijnej. Krytyczne stanowisko ekwadorskich biskupów, wyrażone pod koniec lipca, przewodniczący episkopatu abp Antonio Arregui powtórzył podczas uroczystości zakończenia panamerykańskiego kongresu misyjnego w stołecznym Quito. Podkreślił przy tym niebezpieczeństwo ideologii konsumizmu, która wdziera się w miejsce odpowiedzi na rzeczywiste problemy społeczeństwa. Słowa przewodniczącego ekwadorskiego episkopatu wzburzyły zwolenników nowej konstytucji. Złożyli oni doniesienie do prokuratury o domniemanym naruszeniu przez abp. Arregui prawa międzynarodowego poprzez podjęcie działalności politycznej i zachęcanie do głosowania w referendum przeciw projektowi ustawy zasadniczej. Miałoby to łamać porozumienie między Ekwadorem a Stolicą Apostolską. Jak podkreślił w specjalnym oświadczeniu tamtejszy episkopat, Kościół ma prawo wypowiadać się w sprawie zasad moralnych, czego nie zabrania umowa konkordatowa z 1937 r.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.