Biskupi Brazylii wzięli w obronę tamtejszych Indian. Ostatnio zaczęto domagać się likwidacji zamieszkiwanego przez nich rezerwatu. W praktyce oznaczałoby to pozbawienie Indian ziem, na których żyją do pokoleń. Obecnie znajdują się tam 194 indiańskie wioski.
„Raposa Serra do Sol” – ziemie tubylców położone w stanie Roraima przed sześciu laty zostały prawnie zatwierdzone za prezydenta Fernanda Henrique Cardoso i zarejestrowane przed trzema laty przez Luiza Inácio Lulę – aktualnego szefa państwa. Obecnie prawne wytyczenie terenów Indian zostało zakwestionowane i sprawa ta trafiła do Sądu Najwyższego. Przewodniczący episkopatu, abp Geraldo Lyrio Rocha, powiedział dziennikarzom, że dla tutejszych pasterzy „byłoby ogromnym krokiem wstecz”, gdyby uznane prawnie terytorium Indian w stanie Roraima zostało zakwestionowane przez Sąd Najwyższy. Posiedzenie trybunału wyznaczono na środę 27 sierpnia. Przewodniczący episkopatu spotkał się z ministrem Gilmarem Mendesem z Sądu Najwyższego i przedstawił w tej kwestii stanowisko Kościoła biorącego w obronę ludy tubylcze. Według arcybiskupa wizyta w Sądzie Najwyższym nie miała na celu wywieranie presji. „Udaliśmy się, aby wyrazić nasze zaniepokojenie i przeświadczenie odnośnie do tego problemu” – podkreślił abp Lyrio Rocha. Z kolei abp Luiz Soares, metropolita Manaus, również uczestniczący w spotkaniu z ministrem Mendesem, w odniesieniu do kwestii Indian stwierdził: „Winniśmy dać im tę przestrzeń, aby nie zatraciły się ich język i kultura”. W sprawie terytorium „Raposa Serra do Sol” Konferencja Episkopatu Brazylii wystosowała specjalną notę. W dokumencie przedstawiono historię ludów tubylczych w tamtym regionie, ich walkę o przeżycie oraz posługę, jaką pełni wśród nich Kościół. Pasterze wyrażają nadzieję, że prawa Indian do ich ziem zostaną na nowo potwierdzone prawnie.
Doszło do nich w dobrych warunkach panujących w górach, ale po obfitych opadach śniegu.
Komunikat w tej sprawie wydała w piątek Prefektura Domu Papieskiego.
Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen.
Sąd uznał, że biskupi dopuścili się działań sprzecznych z zasadą równości płci.
Był pierwszym polskim buntem robotniczym przeciwko niesprawiedliwości systemu komunistycznego.