Aby każda rodzina chrześcijańska, dochowując wierności sakramentowi małżeństwa, pielęgnowała wartości miłości i komunii jako mała wspólnota ewangelizacyjna, otwarta i wrażliwa na materialne i duchowe potrzeby braci.
Proces formowania się rodziny chrześcijańskiej jest stosunkowo młody w porównaniu z instytucją rodziny jako podstawową komórką społeczeństwa, spotykaną we wszystkich znanych nam cywilizacjach. Z nowymi wymogami Ewangelii i małżeństwa jako sakramentu - "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela" - rodzina nabierała przez wieki innego znaczenia jako pierwsza szkoła wychowania i skarbiec wartości, którymi karmiły się przychodzące na świat dzieci, a wraz z nimi kolejne pokolenia. Prawie każdy z nas miał okazję uczestniczyć w kościelnej uroczystości ślubnej i pewnie pamięta słowa przysięgi małżeńskiej, której filarami są: miłość, wierność i uczciwość małżeńska. Kościół ze swej strony - jak pisze Jan Paweł II w adhortacji "Familiaris consortio" - nade wszystko rodzi, wychowuje, buduje rodzinę chrześcijańską, wypełniając wobec niej zbawczą misję otrzymaną od Pana. Głosząc Słowo Boże, Kościół objawia rodzinie chrześcijańskiej jej prawdziwą tożsamość, to, czym ona jest i czym powinna być wedle zamysłu Pana; sprawując sakramenty, Kościół wzbogaca i umacnia rodzinę łaską Chrystusową, ażeby ją uświęcić na chwałę Ojca; poprzez głoszenie z nową mocą nowego przykazania miłości Kościół pobudza i prowadzi rodzinę do służby miłości, aby naśladowała i przeżywała tę samą miłość oddania i ofiary, którą Chrystus żywi dla całej ludzkości. Z tych wysiłków korzysta sam Kościół w procesie ewangelizacji. Rodzina chrześcijańska - jak czytamy dalej w adhortacji - jest do tego stopnia wpisana w tajemnicę Kościoła, że staje się na swój sposób uczestnikiem zbawczego jego posłannictwa. Małżonkowie i rodzice chrześcijańscy na mocy sakramentu "we właściwym sobie stanie i porządku życia mają własny dar wśród Ludu Bożego". Dlatego też nie tylko "otrzymują" miłość Chrystusa, stając się wspólnotą "zbawioną", ale są również powołani do "przekazywania" braciom tej samej miłości Chrystusa, stając się w ten sposób wspólnotą "zbawiającą". Dlatego rodzina chrześcijańska, będąc owocem i znakiem nadprzyrodzonej płodności Kościoła, staje się symbolem, świadectwem, uczestnikiem macierzyństwa Kościoła i znakiem komunii (por. FC 49). W naszym świecie gwałtownych zmian i negatywnych zjawisk, które osłabiają rodziny, również chrześcijańskie, potrzeba naszej wspólnej modlitwy, owego krzyku przed Bogiem i światem, aby rodzinę tworzyli ojciec i matka z potomstwem, które Bóg pozwala im roztropnie przyjąć i wychować. Troska Papieża Benedykta XVI musi się stać naszą troską, by jedni w duchu wdzięczności za swoją dobrą rodzinę dziękowali Bogu, natomiast inni, którzy rozpoczynają ją tworzyć, budowali ją na zdrowych fundamentach. Tylko taka rodzina może z miłością wspierać potrzebujących duchowo i materialnie. Niech nasza modlitwa w papieskiej intencji misyjnej na wrzesień służy rodzinie chrześcijańskiej w całym Kościele powszechnym, a szczególnie tym, którzy w świetle usłyszanej Ewangelii odkrywają jej piękno w krajach misyjnych.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.