Do powierzenia się Bogu także w sytuacjach granicznych i na wzór męczenników, do stanowczego opowiedzenia się za Nim zachęcił papież podczas porannej Mszy św. sprawowanej w Domu Świętej Marty. Ojciec Święty przypomniał, że również dzisiaj jesteśmy świadkami prześladowania za wiarę. Ludzie ci są dla nas wzorem i zachęcają nas, byśmy zawierzyli siebie całkowicie Bogu - zaznaczył papież.
Ojciec Święty nawiązując do dzisiejszych czytań liturgicznych (Dn 1,1-6.8-20; Łk 21,1-4) zauważył, że zarówno młodzi Żydzi, o których mówi Księga Daniela jak i wdowa, na której ofiarę do skarbony w świątyni zwrócił uwagę Pan Jezus znajdują się w sytuacji granicznej. Uboga wdowa wrzuciła wszystko, co miała, młodzi Hebrajczycy znajdujący się w niewoli za swą wierność Bogu gotowi są zapłacić własnym życiem. W obydwu wypadkach mamy do czynienia z gotowością podjęcia ryzyka.
"Będąc zagrożonymi wybrali Pana, wielkim sercem, nie licząc na interes osobisty, bez małoduszności. Nie byli małoduszni. Pan był dla nich wszystkim. Pan jest Bogiem i powierzyli się jemu. Nie uczynili tego - wybaczcie takie słowa - z powodu swego fanatyzmu, jakby tak trzeba było zrobić. Nie - powierzyli się Jemu, gdyż wiedzieli, że Pan jest wierny. Powierzyli siebie tej wierności, która jest zawsze, gdyż Pan nie może się zmienić - zawsze jest wierny, nie może nie być wiernym, nie może się zaprzeć samego siebie" - stwierdził papież Franciszek.
Dodał, że ta ufność w Pana sprawiła, że opowiedzieli się za Bogiem, wiedząc, że jest On wierny. Decyzja ta dotyczy zarówno rzeczy drobnych jak i wielkich i trudnych.
"Także w Kościele, w historii Kościoła znajdujemy mężczyzn, kobiety, starców, ludzi młodych, którzy dokonują tego wyboru. Kiedy słyszymy o życiu męczenników, gdy czytamy w gazetach o współczesnych prześladowaniach wobec chrześcijan, to myślimy o tych naszych braciach i siostrach w sytuacjach granicznych, podejmujących ten wybór. Żyją w naszych czasach i są dla nas przykładem, zachęcają nas, byśmy do skarbony Kościoła wrzucili wszystko co posiadamy, to, co potrzebne nam do życia" - powiedział Ojciec Święty.
Papież przypomniał, że Bóg pomógł żydowskim młodzieńcom znajdującym się w niewoli, by wyszli z trudnej sytuacji. Pan pomógł również ubogiej wdowie, którą pochwalił Jezus. Zachęcił do przypomnienia sobie o tych chrześcijanach, którzy podejmują dziś decyzje definitywne za Bogiem. Zauważył, że do grupy tej należy dziś także wiele ojców i matek troszczących się o swoje rodziny i swoje dzieci. Podkreślił, że także i ich troska jest skarbem Kościoła, gdyż ludzie ci dają swoje świadectwo. "Wobec nich prośmy Pana o łaskę odwagi, by rozwijać nasze życie chrześcijańskie zarówno w sytuacjach zwyczajnych, powszednich jak i sytuacjach granicznych" - zakończył swoją homilię papież Franciszek.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.