Reklama

Jedenaste: Pamiętaj o parafii swojej

Biskup bydgoski nie pozwolił dzieciom, które uczą się poza rejonem, przystępować do Pierwszej Komunii Świętej w kościołach przy szkołach, z kolegami z klasy. Mają to robić w swoich parafiach - oburza się Gazeta Wyborcza.

Reklama

Nowe zarządzenie biskupa Jana Tyrawy pojawiło się na stronie internetowej diecezji bydgoskiej i trafiło do księży oraz katechetów uczących w szkołach religii. Dotyczy dzieci idących do pierwszej komunii i młodzieży, która przyjmie sakrament bierzmowania - wyjaśnia dalej Gazeta. - Wobec coraz mocniejszych tendencji powodujących rozluźnienie więzi parafialnych koniecznym jest podjęcie zdecydowanych wysiłków duszpasterskich, które przezwyciężyłyby to niepożądane zjawisko - tłumaczą na stronie internetowej diecezji ks. Lech Bilicki, kanclerz kurii, i ks. Bronisław Kaczmarek, wikariusz generalny. Chodzi o wielu uczniów, którzy nie uczą się w rejonie, ale w innych częściach miasta - w szkołach sportowych, muzycznych, katolickich, społecznych albo w publicznych podstawówkach, które mają wyższy poziom. Do tej pory mogli iść do komunii z kolegami z klasy pod opieką księdza ze szkoły. Teraz mają to robić w swoich parafiach precyzuje Gazeta. Rodzice przychodzą do proboszczów i tłumaczą, że "dziecko chce spędzić ten wyjątkowy dzień z przyjaciółmi". Mają kłopot z dowożeniem dziecka na popołudniowe spotkania w parafii. - Wielu mieszka poza miastem, a pracuje w Bydgoszczy. Łatwiej dziecku dotrzeć do kościoła przy szkole z kolegami. Nie mogę zwalniać się z pracy, by dowozić je do parafii - mówi jedna z matek.Najczęściej jednak słyszą odmowę, bo księża mają nakaz biskupa, aby takiej zgody nie wydawać. Skąd takie ostre stanowisko kurii? - A dlaczego wspólnota rówieśników ma mieć większe znaczenie niż wspólnota parafialna? - odpowiada ks. dr Sylwester Warzyński. - W rozumowaniu rodziców widzę pewną sprzeczność. Gdy mówią o ocenie z religii, chcą rozdzielić to, co dotyczy szkoły, od tego, co jest związane z wiarą. Gdy chodzi o sakramenty, chcą, by to szkoła była wyznacznikiem tego, w którym kościele dziecko przystąpi do komunii św. Dlaczego miejsce, w którym dziecko się uczy, ma decydować o jego życiu sakramentalnym? Urzędu skarbowego też sobie nie wybieramy, nie rozliczamy się tam, gdzie mamy bliżej - relacjonuje Gazeta. Rodzice uczniów z Katolickiej Szkoły Podstawowej wybrali się do biskupa Tyrawy. Udało im się przekonać go, by w tym roku ich dzieci przyjęły komunię w kościele blisko szkoły. Pozwolono na to też innym szkołom katolickim, muzycznej oraz dzieciom niepełnosprawnym. Ale pozostali drugoklasiści muszą trzymać się rozporządzenia. Okazuje się, że podobne zarządzenia wydały inne kurie - dziwi się Gazeta Wyborcza - jednak nie przestrzegają ich tak rygorystycznie. Ks. Paweł Łukaszyk, wikary z kościoła pw. św. Trójcy w Bytomiu: - Trzeba dbać o budowę więzi z parafią, ale w sporadycznych przypadkach udzielamy zgody na komunię w innym kościele. Czasem bywa tak, że rodzic pracuje daleko od domu i nie ma możliwości dowożenia dziecka do nas. Ks. Andrzej Kamiński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Pruszkowie: - W archidiecezji warszawskiej kapłani się podzielili: jedni byli radykalni i nie dawali zgody na sakramenty w innych parafiach, inni - jak ja - byli liberalni. W końcu poruszyliśmy temat w rozmowie z biskupem. Podkreślił, by podchodzić do sprawy z miłością, nie robić nic na siłę. Radykalne rozwiązania są niebezpieczne. Nie można dopuścić, by przez jakieś przepisy ludzie tracili wiarę. Od redakcji Wiara.pl Problem identyfikacji wierzących z własną parafią rzeczywiście istnieje. Choć nie rozwiażą go prawne rozporządzenia, ważne, że jest zauważany

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
5°C Środa
rano
7°C Środa
dzień
8°C Środa
wieczór
5°C Czwartek
noc
wiecej »

Reklama