Metropolita Denver abp Charles Chaput OFMCap uznał, że Barack Obama jest najbardziej proaborcyjnym kandydatem na prezydenta USA od 35 lat.
Hierarcha stwierdził także, że katolicy popierający kandydata amerykańskiej Partii Demokratycznej, jak i samo to ugrupowanie, robią krzywdę Kościołowi. Słowa metropolity, który niejednokrotnie już potępiał postawę katolików amerykańskich sprzyjających Obamie, mimo jego proaborcyjnego stanowiska, są jednymi z najostrzejszych w przedwyborczej debacie o aborcji i politycznej odpowiedzialności katolików. Kwestie te mają kluczowe znaczenie, gdyż głosy elektoratu katolickiego mogą być decydujące w rozstrzygnięciu listopadowych wyborów – przypomina agencja Associated Press. Podczas piątkowego spotkania z jedną z katolickich organizacji kobiet abp Chaput nazwał Obamę "najbardziej zaangażowanym na rzecz aborcji prezydenckim kandydatem głównej partii od czasu sądowej decyzji z 1973 roku w sprawie Roe przeciw Wade". Postanowienie Sądu Najwyższego dało wtedy początek prawodawstwu, legalizującemu zabijanie dzieci nienarodzonych w USA. "Sugerowanie – jak robią to niektórzy katolicy – że senator Obama jest w rzeczywistości kandydatem broniącym życia, wymaga szczególnego rodzaju samohipnozy, albo moralnego pomieszania, lub czegoś gorszego” – powiedział hierarcha. Mark Linton, odpowiedzialny w sztabie Obamy za elektorat katolicki, w specjalnym oświadczeniu podkreślił, że senator jest dumny, iż popiera go tak wielu katolików, którzy "złaknieni są prawdziwej zmiany po ośmiu latach polityki zakończonej fiaskiem". "On proponuje Amerykanom prawdziwe rozwiązania, nawet w kwestiach tak trudnych jak aborcja. Dzięki tym rozwiązaniom wspólnie możemy uczyć dzieci odpowiedzialności i szacunku dla samych siebie, by unikać niechcianych ciąż, i oferować silne wsparcie dla kobiet" – głosi oświadczenie. Abp Chaput skrytykował także postawę wielu katolików popierających Obamę. W szczególności przedmiotem jego krytyki stał się prof. Douglas W. Kmiec, były wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Ameryki, dawny doradca w administracji prezydenta Ronalda Reagana. Prof. Kmiec napisał niedawno książkę, w której argumentuje, że sen. Obama ma wiele wspólnego z nauczaniem Kościoła katolickiego na tematy społeczne i socjalne oraz spraw związanych z popieraniem polityki pokoju na świecie. Chwaląc dawne zasługi uczonego, abp Chaput zauważył, że prof. Kmiec angażując się obecnie na rzecz Obamy, "wyrządza krzywdę Kościołowi, wprowadza w błąd, co do naturalnych priorytetów w nauce społecznej Kościoła, podkopuje osiągnięcia obrońców życia, dostarcza także pretekstu dla niektórych katolików, by przestać interesować się kwestią aborcji i nie walczyć już w obrębie swoich partii i przy urnie w obronie nienarodzonych". Metropolita, zaznaczył, że są to jego prywatne poglądy. Amerykański Urząd Skarbowy (IRS) zabrania bowiem duchownym, jako duszpasterzom, popierania lub krytykowania prezydenckich kandydatów. Zdaniem metropolity Denver, katolicy popierający Obamę chcą ustawić problem aborcji w innym kontekście, "degradując go i umieszczając na przeciwwadze wobec zła aborcji inne ważne, ale mniej zasadnicze kwestie społeczne". Abp Chaput jest autorem niedawno wydanej książki "Oddajcie Cezarowi, co cesarskie: służąc narodowi życiem zgodnym z przekonaniami katolickimi w polityce". Napisał w niej, że nie będzie udzielał Komunii św. osobom publicznym z jego diecezji, które otwarcie sprzeciwiają się nauczaniu Kościoła katolickiego. W sierpniu br. arcybiskup wezwał kandydata demokratów na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, Joe Bidena, by polityk powstrzymał się od przyjmowania Komunii św., gdyż popiera aborcję.
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.
Mówi bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.
Ciągle pozostaje ona wpływową postacią na krajowej scenie politycznej.
Otwarcie paryskiej katedry po wielkim pożarze odbędzie się 7 grudnia.