Kilkunastu więźniów z niedużymi wyrokami za kradzieże lub niezapłacone alimenty współpracuje z gdańskim Hospicjum im. ks. Dutkiewicza. W ramach specjalnego programu skazani pomagają w drobnych pracach budowlanych czy ogrodowych a niektórzy - z własnej woli - również w opiece nad pacjentami.
"Dużo więźniów przychodzi tu z własnego wyboru" - mówi Bogna Kozłowska, wicedyrektor gdańskiego hospicjum. Przyznaje, że dla wielu ludzi to niecodzienny widok, że skazani przychodzą z więzienia pomagać w hospicjum. Dodaje, że "nikt z nas nie wyobraża sobie już codziennego funkcjonowania Domu Hospicyjnego bez nich. Zdarzały się przypadki, że skazany wyszedł z więzienia, ale nadal do nas przychodził i pomagał. Niektórzy kończą specjalne kursy wolontariatu i zaczynają u nas pracę". Hospicjum im ks. Dutkiewicza zorganizowało specjalny program, w ramach którego więźniowie mogą współpracować z placówką. Wolontariat okazał się tak skuteczną terapią, że programem zainteresowały się hospicja oraz zakłady karne z całej Polski.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.