Starania Baracka Obamy, by przekonać do siebie białych, którzy regularnie chodzą do kościoła, zakończyły się prawdopodobnie fiaskiem - uważa niezależny portal „Politico".
Komentatorzy zwracają uwagę, że ubiegający się o prezydenturę kandydat Partii Demokratycznej nie rozumie podejścia ludzi głęboko religijnych do aborcji. Portal powołuje się na wyniki ostatniego sondażu instytutu Gallupa, według których Obamę popiera 28 proc. białych wyborców, chodzących co najmniej raz w tygodniu do kościoła. Sondaże przeprowadzone przed lokalami wyborczymi w poprzednich prezydenckich wyborach wskazują, że mniej więcej tyle samo, bo 29 proc., przedstawicieli tej kategorii elektoratu głosowało na demokratycznych kandydatów Johna Kerry’ego w 2004 i Ala Gore’a w 2000 r. Zdaniem Johna Greena z renomowanego waszyngtońskiego instytutu badawczego Pew Forum on Religion and Public Life Obama nie poprawił wyniku swoich partyjnych poprzedników wśród białych wyborców motywowanych religijnie. Tymczasem, jak zauważa „Politico”, żaden ze współczesnych kandydatów Partii Demokratycznej nie uczynił tyle, co Obama, by pozyskać poparcie białego elektoratu religijnego. Jimmy Carter, przedstawiciel ruchu ewangelikalnego z południa, był ostatnim z demokratów, który nieznacznie wygrał wśród gorliwych religijnie wyborców. O ile jednak Carter w 1976 roku próbował podczas swej kampanii pomniejszyć wagę swojego wyznania, Obama wielokrotnie akcentował znacznie własnej wiary, chcąc doprowadzić do zmniejszenia tzw. „Bożej luki”, która przez dziesiątki lat utrudnia demokratom zwycięstwo w walce politycznej. Richard Land, przewodniczący komisji ds. etyki i wolności religijnej Południowej Konwencji Baptystów uważa, że fiasko wysiłków Obamy wynika z niezrozumienia podejścia ludzi religijnych do aborcji. „Zwolennicy aborcji nie zdają sobie kompletnie sprawy z głębi i intensywności moralnego gniewu tych, którzy są za życiem. Oni myślą, że konserwatyści traktują tę kwestię jedynie jako broń polityczną” – wyjaśnia przedstawiciel baptystów. „Politico” zwraca uwagę, że demokraci poprawili jedynie swój wizerunek wśród religijnych Amerykanów. Obecnie 38 proc. obywateli USA uważa, że partia ta jest „ogólnie przyjaźnie nastawiona do religii”, podczas gdy 2 lata temu przekonanych o tym było tylko 26 proc. Nadal jednak 52 proc. ankietowanych przez Pew Religion and Public Life twierdzi, że to republikanie są przyjaźni wobec religii. Badanie Gallupa zostało przeprowadzone w październiku br. na grupie 21 dorosłych tysięcy obywateli USA. Portal „Politico” stworzony został przez informacyjną agencję Capitol News Company LLC z Wirginii. Poświęcony jest wyłącznie sprawom wewnętrznej polityki amerykańskiej i prezydenckiej kampanii wyborczej.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.