Reakcje na trwającą w Demokratycznej Republice Konga masakrę są zbyt opieszałe - mówi ks. Federico Lombardi. Watykański rzecznik prasowy wskazuje, że bez pomocy międzynarodowej, która m.in. powinna przyczynić się do prawdziwego rozwoju Konga, ten rejon Afryki dalej będzie umierał. - donosi Radio Watykańskie.
Tymczasem pojawiły się nadzieje na zakończenie konfliktu. Jak donoszą agencje, przywódca rebeliantów Laurent Nkunda wyraził gotowość wszczęcia rozmów pokojowych z rządem w Kinszasie. Rozmawiał dziś o tym w Kongu ze specjalnym wysłannikiem ONZ, Olusegunem Obasanjo. Po spotkaniu Nkunda stwierdził, że przyjął propozycje dotyczące zawieszenia broni i otwarcia korytarzy humanitarnych.
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
Co najmniej pięć osób zginęło, a 40 zostało rannych w wypadku na ceremonii religijnej.
Biblioteka Watykańska w czasie wojny stała się azylem dla prześladowanych Żydów.