Kard. Sean Brady przestrzegł polityków przed lekceważeniem rezultatów procesu pokojowego w Irlandii Północnej. W wydanym 17 listopada komunikacie prasowym prymas Irlandii przypomniał, że osiągnięty tam pokój jest znakiem nadziei dla ludzi na całym świecie, zwłaszcza dla tych, którzy sami są na żmudnej drodze do pojednania i pokoju - donosi Radio Watykańskie.
Irlandia Północna jest dla świata szkołą kompromisu, wspaniałomyślności i przebaczenia – uważa kard. Brady. Do napisania tych słów sprowokowała go aktualna sytuacja polityczna w tym regionie, a konkretnie fakt, że od kilku miesięcy nie dochodzi tam do posiedzeń rządu. Polityczny impas odbiera nadzieję młodym, którzy wierzą jeszcze w swoją przyszłość w Irlandii Północnej. Pomaga natomiast wszystkim, którzy pragną wskrzesić ideologie przeszłości i okłamywać ludzi, twierdząc, że przemoc może być sposobem na osiągnięcie czegokolwiek – napisał prymas Irlandii.
Osoby te zwolniono po wieloletniej niewoli w Rosji i na Białorusi.
Społeczność międzynarodowa uważa wszystkie żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne.
Doszło do nich w dobrych warunkach panujących w górach, ale po obfitych opadach śniegu.
Komunikat w tej sprawie wydała w piątek Prefektura Domu Papieskiego.
Przewodniczącą Komisji Europejskiej pozostanie Ursula von der Leyen.