Wybór metropolity Kiryłła na tymczasowego zwierzchnika Cerkwi to sygnał otwarcia na świat - tłumaczy w Gazecie Wyborczej watykanista Paolo Rodari.
Następcę Aleksego II wybierze sobór lokalny najdalej za pół roku. Uczestniczyć w nim będą biskupi, reprezentanci kleru, monastyrów oraz świeckich. Do tego czasu rosyjską Cerkwią rządzić będzie metropolita Cyryl. Powierzenie Cyrylowi tymczasowych rządów nad Cerkwią to znak, że Kreml widzi w nim przyszłego patriarchę Moskwy i Wszechrusi, a jego cerkiewni przeciwnicy prawdopodobnie rezygnują z walki - pisze Gazeta. - To daje powody do optymizmu. Metropolita Cyryl zna świat, bywał u papieży, zna siłę rosyjskiego prawosławia i się nas nie boi. Z takim można rozmawiać - cytuje Gazeta współpracownika watykańskiej kongregacji ds. kościołów wschodnich.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.