Ukraina: Nowe zamieszanie w Kościele prawosławnym

Brak komentarzy: 0

www.cerkiew.pl/J

publikacja 18.12.2008 11:08

Ordynariusz diecezji donieckiej Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (Kościół nieuznany za kanoniczny przez inne Kościoły prawosławne) wystąpił z prośbą o przyłączenie jego samego oraz wiernych do Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (jedyny Kościół na Ukrainie uznany za kanoniczny) - informuje prawosławny serwis www.cerkiew.pl.

To nasz wybór, którego dokonaliśmy ostatecznie. Ten wybór odpowiada prawodawstwu funkcjonującemu na Ukrainie w zakresie wolności sumienia i nie ma w nim żadnego podtekstu politycznego - te słowa wypowiedzieć miał arcybiskup Doniecki i Mariupolski Jerzy (Jurczyk) według ukraińskiego wydania gazety "Komsomolskaja prawda". Ordynariusz niekanonicznej diecezji skierował do zwierzchnika UKP PM list z prośbą o przyłączenie do Moskiewskiego Patriarchatu. Wspierając z wszechmiar dążenie narodu ukraińskiego i prezydenta Ukrainy w stworzeniu jedynego lokalnego Kościoła prawosławnego, wybraliśmy drogę kanonicznego rozwiązania problemu rozłamu w ukraińskim prawosławiu - napisano w liście. W końcu listopada synod Patriarchatu Kijowskiego pod przewodnictwem jego zwierzchnika patriarchy Filareta (Denisienko) podjął decyzję o wyłączeniu abp Jerzego ze składu episkopatu tego Kościoła oraz zakazał mu celebrować nabożeństwa - przypomina www.cerkiew.pl Powodem tego kroku były słowa arcybiskupa Jerzego, który "wysyłał swego zwierzchnika na odpoczynek" ze względu na pojednanie prawosławnych na Ukrainie. Na posiedzeniu przedstawicieli swojej diecezji abp Jerzy oświadczył, iż patriarcha Filaret świadomie przeciąga dialog z Patriarchatem Moskiewskim oraz Ukraińskim Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym (trzeci, także niekanoniczny - Kościół prawosławny na Ukrainie)) w kwestii zjednoczenia, próbując u korzenia przecinać próby stworzenia niezbędnych warunków do zaistnienia konstruktywnego dialogu w tej sprawie. Od redackji Wiara.pl Zdaniem komentujących te informację na stronie www.cerkiew.pl sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Biskup Jerzy w przeszłości chciał już połączyć się z katolickimi tradycjonalistami i asyryjczykami. Być może tym razem wcale nie przemawia w imieniu swoich wiernych...

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona