Kanclerz Niemiec Angela Merkel podziękowała kolędnikom misyjnym za zaangażowanie na rzecz pokoju na świecie.
Podczas wczorajszego spotkania z grupą dziewcząt i chłopców z całego kraju w urzędzie kanclerskim w Berlinie Merkel wyraziła wielkie uznanie dla ich wieloletniej działalności. Do urzędu kanclerskiego przybyło 110 dzieci przebranych w stroje m. in. Trzech Króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Kolędnicy misyjni spotkali się kanclerzem Niemiec już po raz 25. Kolędników z różnych niemieckich diecezji po raz pierwszy przyjął w 1984 r. Helmut Kohl. Od 28 grudnia ub.r. w całych Niemczech w „kolędowaniu z gwiazdą” uczestniczy 500 tys. dziewcząt i chłopców, w Austrii jest ich 85 tys. i tysiące w Szwajcarii. Akcja kolędników podczas której zbierane są pieniądze na realizację różnych projektów pomocy w krajach rozwijających się jest największą tego typu inicjatywą na świecie. Dzieci przebrane za Trzech Króli, chodzą ze śpiewem od domu do domu, zazwyczaj w okresie od 28 grudnia do 6 stycznia - uroczystości Objawienia Pańskiego. Na drzwiach odwiedzanych domów piszą kredą litery "C+M+B" i rok. Litery oznaczają prośbę, aby "Chrystus pobłogosławił ten dom" (Christus mansionem benedicat), ale także nawiązują do podawanych przez tradycję imion Trzech Króli: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Z zebranych przez nich funduszy realizowanych jest rokrocznie kilkaset projektów pomocy w Afryce, Azji i Ameryce Południowej dla milionów osób – pozbawionych środków do życia, starych, chorych, dzieci ulicy.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"