Reklama

Toronto: 15 lat Katolickiego Studia Młodych

Radio Watykańskie odwiedziło studio Katolickiego Studia Młodych (KSM) w Toronto. Mamy okazję przeczytać rozmowę z założycielem radia o. Marianem Gilem OMI, obecnym dyrektorem o. Mieczysławem Burdzym OMI oraz Kingą Faściszewską.

Reklama

- Adres internetowy, który Ojciec podał, jest nazwą angielską, a tego nie dopowiedzieliśmy. Od pewnego czasu zaczęliście również program po angielsku, nie tylko po polsku? K. Faściszewska: Tak, trzy lata temu. Prowadziliśmy także program po angielsku dwa razy w tygodniu. Była to godzinna audycja, ale niestety, nie mieliśmy takiego odzewu ze strony radiosłuchaczy, dlatego przeszliśmy tylko na naszą stronę internetową i tam przez 24 godziny są prowadzone bloki tematycznie związane z chrześcijaństwem. - Widzimy, że zaangażowanie jest szerokie. Kto realizuje te programy? Ile was jest tak od środka, „od kuchni”? O. M. Gil: Tak „od kuchni”, to trzeba powiedzieć, że jest to garstka osób, ale jeśli się weźmie wszystkich świętych i patronów, to jest ogromny sztab ludzi. To tak pół żartem, pół serio. Natomiast na pełnym etacie pracują trzy osoby, na pół etatu pracują dodatkowe dwie osoby; bo ja wciąż siebie jeszcze liczę jako osobę dodatkową, która dochodzi do radia i stara się służyć pomocą; no i oczywiście ogromna rzesza wolontariuszy, która jest naszym nie tylko duchowym, ale bardzo konkretnym zapleczem, kiedy organizujemy wydarzenia, kiedy również przygotowujemy programy. - Obecnie szefem Katolickiego Studia Młodych jest o. Mieczysław Burdzy OMI. Obecnie, to znaczy nieco ponad pół roku. Co Ojciec zastał na miejscu? O. M. Burdzy: Zostałem dyrektorem od 1 sierpnia 2008 r., trzy lata po święceniach kapłańskich, po pierwszej placówce w Mississauga koło Toronto, gdzie pracowałem dwa lata i po roku na drugiej placówce w Ottawie. Po tych trzech latach właśnie zostałem powołany do Katolickiego Studia Młodych, gdzie spotkałem grupę ludzi zaangażowanych, bardzo entuzjastycznie głoszących Ewangelię poprzez media. Zastałem również bardzo mocno rozwiniętą posługę czy to przez radio, czy przez magazyn-dwumiesięcznik „Rodzina”, czy przez różnego rodzaju koncerty, festiwal piosenki religijnej. Cieszę się i jednocześnie mam troszeczkę tremy, bo oczywiście po wielkim poprzedniku teraz trzeba wejść w „duże buty”, jak to się mówi. - Ale z tego, co słyszałem, nie jest to Ojca pierwszy kontakt z tą rzeczywistością, tak? O. M. Burdzy: Tak się złożyło, że po przyjeździe do Kanady w 1995 r. już następnego roku związałem się jako wolontariusz z Katolickim Studiem Młodych. Pomagałem ojcu Marianowi przy początkach radia i przy magazynie „Rodzina”. Było to bardzo krótkie doświadczenie, gdyż po pierwszym roku zdecydowałem w końcu odpowiedzieć na powołanie do życia zakonnego i wstąpiłem do Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, ale rzeczywiście było to pierwsze zetknięcie się właśnie z tym dziełem. - Po pół roku, można powiedzieć, zasadniczo już Ojciec spojrzał, jak ta rzeczywistość wygląda obecnie. Plany na przyszłość? O. M. Burdzy: Bardzo entuzjastycznie podchodzimy do tej sprawy, ponieważ ciągle Katolickie Studio Młodych pragnie się rozwijać. Nasz codzienny program radiowy emitowany codziennie o godzinie 20:00, tutaj w południowym Ontario, ciągle rośnie. Zauważam duży entuzjazm zarówno ze strony słuchaczy, jak i ludzi nas wspierających. Mam nadzieję, że będziemy nadal rozwijali skrzydła, jeśli chodzi o program radiowy, dwumiesięcznik „Rodzina”, jak również o festiwal piosenki religijnej. Już dwudziesty taki festiwal będziemy przeżywali w tym roku 2009. A co jeszcze? To Pan Bóg pokaże. Rozmawiał ks. J. Polak SJ

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Piątek
rano
4°C Piątek
dzień
4°C Piątek
wieczór
2°C Sobota
noc
wiecej »

Reklama