Cztery razy miała abborcję. Po tym, co zrobiła, leczyła się przez 10 lat z depresji. Dziś walczy o życie dzieci nienarodzonych.
Wiesława Maria Kocambasi jest Polką ale od 29-ciu lat mieszka w Niemczech. Jak mówi - w powrocie do normalnego życia pomogła jej nie kuracja psychotropami, a św. Siostra Faustyna.
Po tragicznych latach swojego życia pani Maria pojechała do Medjugorie. Napisała tam książkę, w której opisuje swoje cierpienie i cudowne nawrócenie. Od 2002 r. jest zaangażowana w duchową adopcję dziecka poczętego.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.