W Kurii Rzymskiej nie wytworzyła się jeszcze kultura informacji - uważa watykański rzecznik prasowy. Ks. Federico Lombardi wyraził tę opinię w wywiadzie dla francuskiego dziennika katolickiego „La Croix".
Zwrócił uwagę, że każda watykańska dykasteria informuje w sposób samodzielny, nieraz nie korzystając przy tym z Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, ani nie dbając w przypadku informacji bardziej złożonych o zredagowanie noty wyjaśniającej. Na przykład lepiej by było, powiedział rzecznik, gdyby przedwczorajsze oświadczenie watykańskiego Sekretariatu Stanu o sytuacji prawnej Bractwa św. Piusa X i warunkach jego pełnego pojednania z Kościołem ukazało się razem z dekretem o zdjęciu ekskomunik z czterech biskupów. "Uniknęlibyśmy wtedy niepotrzebnych kilkudniowych polemik. Zwłaszcza w przypadku kwestii „palących” takie noty są bardzo przydatne" - ocenił ks. Lombardi Watykański rzecznik prasowy przyznał, że w przypadku sprawy zdjęcia ekskomuniki z biskupów lefebrystów nie miał kontroli nad przekazem informacji. Trwały negocjacje z drugą stroną, a dokumenty znalazły się już na stronach internetowych i w prasie. W negocjacjach, prowadzonych tylko z przełożonym Bractwa, nie wzięto pod uwagę stanowisk pozostałych hierarchów, a zwłaszcza negujących holokaust wypowiedzi bp. Williamsona. Ks. Lombardi zapewnił, że papież nie zdawał sobie z nich sprawy dodając, że kard. Darío Castrillón Hoyos z prowadzącej tę sprawę Papieskiej Komisji Ecclesia Dei powinien był jednak o nich wiedzieć.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.