Księża z diecezji w Linzu nie chcą współpracować z biskupem, którego dwa tygodnie temu mianował papież Benedykt XVI - donosi "Gazeta Wyborcza".
- W trosce o wiarygodność Kościoła i jedność naszej diecezji nie możemy się zgodzić na wyświęcenie [ks. Gerharda Marii Wagnera na nowego biskupa pomocniczego] - uznało 31 z 35 dziekanów diecezji w Lintzu. W oświadczeniu twierdzą oni, że wybór Wagnera spotkał się z powszechnym odrzuceniem oraz że uraził on i rozczarował wiernych. Chodzi o "ultrakonserwatywne" - jak twierdzi "Gazeta" - poglądy Wagnera. 54-letni nominat "skompromitował się" twierdząc (jako proboszcz), że tsunami (2004 r.) czy huragan "Katrina" (2005) były karą za grzechy i moralne zepsucie społeczeństwa. Biskup-nominat twierdzi zwalcza również (jako satanistyczne) książki o Harrym Potterze, a po swojej nominacji wyraził pogląd, że homoseksualizm da się wyleczyć i są na to przykłady. Księży z Linzu popierają najważniejsi austriaccy hierarchowie - twierdzi "Wyborcza" - Nie dajmy zrobić z siebie ślepo posłusznej sekty - apeluje abp Salzburga (tytularny prymas Niemiec) Alois Kothgasser. Duchowny wprost przestrzega Watykan, że forsując Wagnera, traci autorytet. Nawet biskup Wiednia kard. Schönborn napomknął, że wszyscy ludzie są omylni, także papież - dodaje Gazeta. Tymczasem wczoraj KAI podało, że kard. Schönborn zwołał na poniedziałek nadzwyczajne posiedzenie Episkopatu. Dodaje też, że w obronie nowego biskupa wystąpili austriaccy hierarchowie, m.in. wspomniany (także przez "Gazetę") kard. Schönborn, który uznał, że bp Wagner być może ma charakter „trochę obcesowy", ale jest dobrym duszpasterzem. Kardynał podkreślił - informowało KAI kilka dni temu - że ludzie, również w Kościele, popełniają błędy, oraz że nie omija to także papieża. Ale to - jak zaznaczył - co się obecnie ukazuje w mediach i sprawy, którymi żyje opinia publiczna, nie ma nic wspólnego z rzeczową krytyką, a jest podyktowane tylko „czystym szyderstwem i nienawiścią“. Bp Egon Kapellari (wiceprzewodniczący Episkopatu Austrii) z kolei uznał za niedopuszczalne krytykowanie przez księży papieskich decyzji. Jego zdaniem w ostatnich czasach papież "często jest źle rozumiany". Hierarcha - odpowiedzialny za kontakty z mediami - przestrzegł przed zbyt pochopnymi ocenami. "W ostatnich latach słyszeliśmy w Kościele i o Kościele w Austrii bezlitosne osądy i straszne uproszczenia. - stwierdził. - Bolesna przeszłość powinna nas uczyć, ale – jak widać – grozi nam powtórzenie dawnych błędów". Do wzajemnej jedności oraz do jedności z papieżem również bp Ludwig Schwarz, ordynariusz diecezji Lintz - dodaje KAI. - W liście na Wielki Post przypomniał, że "prawdziwy Kościół jest tam, gdzie wspólnota gromadzi się w wierze i wierności wobec Zmartwychwstałego Pana" oraz że "żaden Kościół lokalny nie może funkcjonować bez prawdziwej i głębokiej jedności ze Stolicą Piotrową". Od Redakcji Z poglądami biskupa-nominata można się zgadzać lub nie, ale nie ma tu powodu do oburzenia. Zdecydowanie natomiast należy się zgodzić z bp Schwartzem. Żaden Kościół lokalny nie może funkcjonować bez prawdziwej i głębokiej jedności ze Stolicą Piotrową... Kościół w Austrii zdecydowanie potrzebuje modlitwy.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.