Papież pojedzie do Ziemi Świętej, aby spotkać się ze wspólnotami katolickimi w Jordanii, Izraelu i na terytoriach palestyńskich. Będzie to zatem wizyta pasterska - donosi Radio Watykańskie powołując się na nuncjusza apostolskiego w Izraelu.
Nuncjusz apostolski w Izraelu skomentował spotkanie Benedykta XVI z organizacjami żydowskimi, w czasie którego potwierdził on swą podróż do Izraela. Nie zabraknie też otwarcia na innych, które należy do istoty misji Kościoła – powiedział abp Antonio Franco. Ojciec Święty spotka się zatem ze zwierzchnikami innych wspólnot chrześcijańskich, a także islamu i judaizmu. Nie wiadomo jeszcze, czy Papież odwiedzi małą wspólnotę katolicką w strefie Gazy. Ta wizyta nigdy nie była w planach – twierdzi abp Franco. Jest natomiast pewne, że katolicy z Gazy będą uczestniczyć w jednej z trzech liturgii, które Ojciec Święty będzie sprawował w Jerozolimie, Betlejem i w Galilei. Pasterski charakter podróży nie wyklucza oczywiście – zapewnił nuncjusz – spotkań z przywódcami politycznymi. Zdaniem watykańskiego rzecznika podróż Benedykta XVI do Ziemi Świętej jest odważną decyzją. Ks. Federico Lombardi SJ przypomniał o bardzo niepewnej sytuacji politycznej, niedawnej wojnie w Strefie Gazy, a także o powracających wciąż na nowo trudnościach w dialogu judaizmu z Kościołem katolickim. Paradoksalnie to właśnie ta złożona i niełatwa sytuacja przynagla do podróży, – twierdzi dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej – aby modlić się tam, gdzie nienawiść ściera się z miłością, a pojednanie, czysto po ludzku, wydaje się niemożliwe.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.