Ks. Wagner o swojej rezygnacji z przyjęcia nominacji na biskupa

Ks. Wagner wyznał, że często zadawał sobie pytanie, co powinien w takiej sytuacji uczynić tak, aby było to dobre dla Kościoła. Dlatego też postanowił zrezygnować z przyjęcia godności biskupa pomocniczego. „Mnie to przyniosło ulgę, ale wiem, że są i tacy, których to nie ucieszyło” – powiedział. Pytany o jego dalsze losy oświadczył, że pozostanie proboszczem w swojej dotychczasowej parafii Windischgarsten. Natomiast bp Schwarz powiedział austriackiej agencji katolickiej „Kathpress”, że z wielkim szacunkiem przyjmuje decyzję ks. Wagnera. „Decyzja była odważa, podyktowana dobrem jedności naszej diecezji” - stwierdził biskup Linzu. Przypomniał jednocześnie, że w tej sprawie „nie ma zwycięzców ani zwyciężonych”. Teraz należy uczynić wszystko, aby zapobiec podziałom w diecezji. Bp Schwarz powiedział też, że „w stosownym czasie” zwróci się do Watykanu z prośbą o mianowanie nowego biskupa pomocniczego. Zapewnił, że uczyni wszystko, aby ta decyzja została podjęta dla dobra jedności całej diecezji. Desygnowany 31 stycznia na biskupa pomocniczego Linzu 54-letni Gerhard Wagner był przez 20 minionych lat proboszczem w Windischgarsten. Jego poglądy szokowały nie tylko część wiernych w diecezji, ale i poza jej granicami. Według niego, „Harry Potter“ jest dziełem szatana, a klęski żywiołowe, takie jak niedawny huragan Katrina - karą Bożą, jaką Bóg zesłał na niemoralny Nowy Orlean, niszcząc m.in. kliniki aborcyjne. W wywiadzie dla tygodnika „profil“ wyraził ostatnio opinię, że homoseksualistów powinno się leczyć. Nominacja kontrowersyjnego biskupa nastąpiła w tydzień po zniesieniu przez Watykan ekskomuniki wobec czterech biskupów lefebrystów. Oba te wydarzenia spowodowały rozgoryczenie austriackich katolików. Niezadowolenie z nominacji Wagnera okazałą też grupa dziekanów w diecezji Linz, w której żyje ponad milion katolików. Domagająca głębokich reform w Kościele inicjatywa „Jesteśmy Kościołem” wezwała katolików, by nie płacili składki kościelnej.