Postaci, nauce i przesłaniu żyjącego na przełomie VII i VIII wieku w Anglii św. Bedy Czcigodnego poświęcił Benedykt XVI swą katechezę podczas audiencji ogólnej 16 lutego. Po raz pierwszy w tym roku odbyła się ona na Placu św. Piotra, gdzie pomimo zimna i przenikliwego wiatru zgromadziło się ok. 16 tys. pielgrzymów z całego świata.
Za KAI publikujemy pełny tekst nauczania papieskiego: Drodzy bracia i siostry, Święty, którego sobie dziś przybliżamy, nazywa się Beda i urodził się w północno-wschodniej Anglii, dokładnie w Nortumbrii, w roku 672/673. On sam opowiada, że gdy miał siedem lat, rodzice powierzyli go opatowi pobliskiego klasztoru benedyktyńskiego, by otrzymał solidne wykształcenie: „Od tamtej pory – wspomina – zawsze mieszkałem w tym klasztorze, oddając się intensywnym studiom nad Pismem, a przestrzegając dyscypliny Reguły i codziennego obowiązku śpiewania w kościele, zawsze przyjemność sprawiało mi uczenie się albo nauczanie, albo pisanie” (Historia eccl. Anglorum, V, 24). Istotnie Beda stał się jednym z najwybitniejszych erudytów wczesnego średniowiecza, miał bowiem do dyspozycji wiele cennych rękopisów, które przywozili mu jego opaci, powracający z częstych podróży na kontynent i do Rzymu. Nauczanie i sława pism zaskarbiły mu wiele przyjaźni z najważniejszymi osobistości jego czasów, które zachęcały go do kontynuowania pracy, przynoszącej korzyści bardzo wielu ludziom. Gdy zachorował, nie przestał pracować, zachowując stale wewnętrzną radość, która wyrażała się w modlitwie i śpiewie. Swoje najważniejsze dzieło – „Historia ecclesiastica gentis Anglorum” zakończył taką oto inwokacją: „Proszę Cię, dobry Jezu, który łaskawie pozwoliłeś mi zaczerpnąć słodkie słowa z Twej mądrości, dotrzeć któregoś dnia do Ciebie, źródła wszelkiej mądrości i stać zawsze przed Twoim obliczem”. Śmierć dosięgła go 26 maja 735 roku: w dniu Wniebowstąpienia. Pismo Święte jest stałym źródłem teologicznej refleksji Bedy. Poprzedziwszy skrupulatnym krytycznym studium tekstu (zachowała się do naszych czasów kopia monumentalnego „Codex Amiatinus” Wulgaty, nad którym Beda pracował), komentuje on Biblię interpretując ją w ujęciu chrystologicznym, to znaczy łącząc dwie rzeczy: z jednej strony słucha, co dokładnie mówi tekst, chce prawdziwie słuchać, pojąć sam tekst; z drugiej strony jest przekonany, że kluczem do zrozumienia Pisma Świętego jako jedynego Słowa Bożego jest Chrystus i z Chrystusem, w Jego świetle, rozumie się Stary i Nowy Testament jako „jedno” Pismo Święte. Wydarzenia Starego i Nowego Testamentu idą w parze, są drogą ku Chrystusowi, choć wyrażone w odmiennych znakach i instytucjach (określa on to jako concordia sacramentorum). Na przykład namiot przymierza, który Mojżesz rozbił na pustyni oraz pierwsza i druga świątynia jerozolimska są obrazami Kościoła, nowej świątyni wzniesionej na Chrystusie i na Apostołach z żywych kamieni, zespojonych miłością Ducha. I podobnie jak do budowy dawnej świątyni swój wkład wnieśli również poganie, oddając do dyspozycji cenny budulec i techniczne doświadczenie swoich mistrzów, tak i do budowy Kościoła przyczynili się apostołowie i nauczyciele pochodzący nie tylko z prastarych plemion - żydowskiego, greckiego i łacińskiego, ale również ludy nowe, spośród których Beda pozwala sobie wymienić Iroceltów i Anglosasów. Św. Beda widzi wzrost powszechności Kościoła, który nie ogranicza się do jednej określonej kultury, lecz składa się ze wszystkich kultur świata, które winny otworzyć się na Chrystusa i znaleźć w Nim swój punkt docelowy. Innym tematem, drogim Bedzie, są dzieje Kościoła. Po zainteresowaniu się okresem opisanym w Dziejach Apostolskich przebiega on historię Ojców i Soborów, przekonany, że dzieło Ducha Świętego trwa w historii. W „Chronica Maiora” Beda kreśli chronologię, która stanie się podstawą powszechnego kalendarza „ab incarnatione Domini”. Dotychczas liczono czas od założenia miasta Rzymu. Beda, widząc, że prawdziwym punktem odniesienia, centrum historii są narodziny Chrystusa, obdarzył nas tym kalendarzem, który odczytuje historię, poczynając od Wcielenia Pana. Odnotowuje sześć pierwszych Soborów Powszechnych i ich przebieg, przedstawiając wiernie naukę chrystologiczną, mariologiczną i soteriologiczną oraz obnażając herezje monofizytyzmu i monoteletyzmu, ikonoklazmu i neopelagianizmu. I wreszcie, zachowując wszelkie wymogi dokumentacyjne i wykazując umiejętności literackie sporządza wspomnianą już Historię kościelną ludów Anglii, dzięki której uznano go za „ojca historiografii angielskiej”. Charakterystyczne rysy Kościoła, które Beda podkreśla, to: a) katolickość jako wierność tradycji i zarazem otwarcie na historyczny rozwój i jako poszukiwanie jedności w wielości, w różnorodności dziejów i kultur, zgodnie ze wskazaniami, jakich papież Grzegorz Wielki udzielił apostołowi Anglii, Augustynowi z Canterbury; b) apostolskość i rzymskość: w tym względzie za sprawę o pierwszorzędnym znaczeniu uważa on przekonanie wszystkich Kościołów Iroceltyckich i Piktów do wspólnego obchodzenia Wielkanocy zgodnie z kalendarzem rzymskim. Kalendarz, przygotowany przez niego metodą naukową dla ustalenia dokładnej daty obchodów Wielkanocy, a tym samym i całego roku liturgicznego, stał się punktem odniesienia dla całego Kościoła katolickiego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.