1 marca prezydent Włoch Giorgio Napolitano przekaże swemu rosyjskiemu odpowiednikowi, Dmitrijowi Miedwiediewowi, symboliczne klucze od sanktuarium św. Mikołaja w Bari - donosi Radio Watykańskie. Ubiegłoroczną decyzją władz włoskich sanktuarium przekazane zostało na własność Rosji. Na terenie sanktuarium jeszcze jakiś czas będą działały włoskie urzędy komunalne.
W kwietniu ubiegłego roku rząd włoski zakończył procedury przekazania sanktuarium w ręce rosyjskie. W listopadzie w Rzymie podpisano akt darowizny. Pierwotnie Dmitrij Miedwiediew miał odebrać symboliczne klucze w grudniu, ale śmierć Aleksego II spowodowała zmianę planów prezydenckich. Inicjatywa przekazania sanktuarium w ręce rosyjskie pochodziła od wielkiej księżnej Jelizawiety Fiodorowny Romanowej. Kompleks pielgrzymkowy sanktuarium św. Mikołaja budowany był z ofiar wiernych, w tym cara Mikołaja II. Pierwsza wojna światowa pokrzyżowała plany ukończenia budowy. W 1937 r. sanktuarium, w tym niedokończony kompleks pielgrzymkowy, wraz z ziemią przejęły władze Bari. Już w końcu 1990 r. władze miejskie Bari przekazały część budowli w użytkowanie patriarchatowi moskiewskiemu, lecz zasadnicza cześć sanktuarium pozostawała w rękach władz lokalnych. Zdaniem rosyjskich pielgrzymów utrudniało to nawiedzanie sanktuarium. Decyzja władz włoskich o przekazaniu sanktuarium ułatwi Rosjanom pielgrzymowanie do relikwii św. Mikołaja, którego cześć szczególnie rozpowszechniona jest wśród prawosławnych.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.