Kościół nie chce wchodzić w drogę naukom przyrodniczym - powiedział kard. William Levada. Prefekt Kongregacji Nauki Wiary zabrał głos na rzymskiej konferencji o ewolucji biologicznej.
Odbywa się ona od wtorku na Uniwersytecie Gregoriańskim pod patronatem Papieskiej Rady ds. Kultury. Kard. Levada wyłożył nauczanie Kościoła na temat współpracy wiary i nauki. Podkreślił, że teoria ewolucji nie wyklucza wiary w Boga stworzyciela świata. Absurdalne i bezpodstawne są jednak twierdzenia naukowców, którzy wykraczają poza swoje kompetencje i twierdzą, że teoria ewolucji wskazuje na nieistnienie Boga. Zdaniem uczestniczącego w konferencji dr. Krzysztofa Cyrana z Politechniki Śląskiej konflikt wiary i nauki na polu teorii ewolucji powinien już należeć do przeszłości. „Chociaż wciąż jeszcze istnieją przeciwnicy teorii ewolucji, zwłaszcza w kręgach ortodoksyjnych protestantów w Stanach Zjednoczonych, to wydaje się, że teoria ewolucji jest faktem, a przynajmniej, jak mówił Jan Paweł II, czymś więcej niż hipotezą – powiedział Radiu Watykańskiemu dr Cyran. – I w związku z tym jej przyjęcie w sensie naukowym powinno być zaakceptowane. Natomiast kłopot rodzi się wtedy, kiedy tak rozumianą ewolucją zaczyna się zastępować Boga. To znaczy, jeżeli na teorii ewolucji zamyka się całe rozumienie świata. W takim ewolucjonizmie, który zupełnie pozbawiony jest Boga, podkreśla się rolę czystego przypadku, który generuje nowe rozwiązania potencjalne, oceniane przez dobór selekcyjny. Tymczasem z punktu widzenia Boga cały świat wraz z jego rozwojem ma swój cel i to, co dla nas jest losowością, w tym boskim planie znajduje swoje miejsce”. Konferencja na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim zakończy się 7 marca. Środowe sesje były poświęcone mechanizmom ewolucji i pochodzeniu człowieka.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.