W przyszłym tygodniu zespół bioetyczny PO ma przedstawić wyniki swoich ustaleń na temat kwestii zapłodnienia in vitro i eutanazji. Raport w tej sprawie jest już praktycznie gotowy - czytamy w dzisiejszej Gazecie Wyborczej
Przewodniczącą zespołu jest poseł Małgorzata Kidawa-Błońska. Jak zapewniała redakcję GW, zespół przygotował warianty rozwiązań poszczególnych zagadnień bioetycznych: testamentu życia i zapłodnienia in vitro. Ale klubowi zarekomenduje jeden z tych wariantów – pisze dziennik. W przypadku zapłodnienia in vitro, trzeba rozstrzygnąć, czy dopuszczalne będzie tworzenie i zamrażanie zarodków zapasowych i czy będzie można wybierać najlepsze spośród nich do implantacji. Przeciw takiemu rozwiązaniu protestuje Jarosław Gwin, proponując klubowi własny projekt. Gdyby PO przychyliła się do wariantu z mrożeniem zarodków, to on wniesie do Sejmu swój projekt i jest w stanie zebrać potrzebną do uchwalenia większość – mówił Gazecie Wyborczej, zaznaczając, że rozłamu w PO nie będzie. Wniesienie własnego projektu dotyczącego prawa do eutanazji zapowiedział w czwartek Janusz Palikot. Zbigniew Chlebowski nie pochwala tego rozwiązania i jak zapewniał redakcję Gazety Wyborczej, będzie namawiał posła Palikota do rezygnacji z tego pomysłu. "Jest w Polsce matka, może nie jedyna, która chce zabić syna. Barbara Jackiewicz. Przez dwadzieścia cztery lata codziennie zajmuje się swoim dzieckiem, czterdziestoletnim dziś mężczyzną, który nie ma żadnego życia psychicznego, a jedynie życie biologiczne" – pisał w środę w swoim blogu w Onet.pl Janusz Palikot. „Jestem małym, zwykłym człowiekiem i jestem po stronie matki, która z wielkiej miłości, chcąc ulżyć cierpieniom, pragnie sama dać zastrzyk śmierci swojemu ukochanemu synowi. Jestem po stronie tej matki – a nie po stronie Boga. Szczególnie zaś nie jestem po stronie bezdusznego Boga Jarosława Gowina. Dlatego, wbrew zaklęciom Marka Jurka, chcę abyśmy o tym krzyczeli. Dlatego złożę, i pewnie Kazimierz Kutz to poprze, projekt ustawy o prawie do śmierci. O prawie człowieka do eutanazji” – zapowiadał.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.