- Znad trumny ks. Tadeusza Krakówko płynie apel o nawrócenie i przeciwstawienie się atakującemu nas zewsząd złu - mówił biskup drohiczyński Antoni Dydycz. W parafii św. Rocha w Miłkowicach Maćkach k. Drohiczyna odbyły się wczoraj uroczystości pogrzebowe zamordowanego kapłana.
- Wiemy dobrze, że różne mogą być początki schodzenia na złą drogę. Módlmy się, więc o nawrócenie sprawców tej tragedii. Tych bezpośrednich i tych z daleka - wezwał w kazaniu bp Dydycz. Hierarcha podkreślił potrzebę odpowiedniego wychowania dzieci i młodzieży. - Zróbmy wszystko, aby polskie dzieci i polską młodzież chronić przed wpływami zła. Nie tłumaczmy się, że są już dorośli. Dorosłymi staną się wtedy, kiedy zauważymy, że potrafią odróżniać dobro od zła. Dajmy tę szanse kolejnym pokoleniom, nauczmy ich, nie żałujmy trudu, nie lękajmy się szczerej i chętnej współpracy z Kościołem i szkołą, bądźmy czujni na to wszystko, co sieje zło - mówił. - Nasze serca są pełne bólu, naszym oczom nie starcza łez, nasze sumienia są poruszone - mówił bp drohiczyński. - Nie możemy zrozumieć jak to było możliwe na męczeńskim Podlasiu, tak blisko tego miejsca, na którym 10 lat temu Jan Paweł II wyznał „Witaj Ziemio Podlaska, ziemio ubogacona pięknem przyrody a przede wszystkim uświęcona wiernością tego ludu”. Gdzie się podziała ta wierność? - pytał bp Dydycz. - Jak mogło dojść do czegoś podobnego? - Wielki Post jest czasem do nawracania. Nawróćmy się więc i my, bo mamy z czego. Możemy żalić się na środki przekazu społecznego, które pokazują w sposób deprawujący zachowania i mody. Możemy obserwować nasilające się antyklerykalne postawy, ale kto to wszystko opłaca, kto to kupuje, kto czyta, słucha i kto ogląda? Czyż nie najwyższy czas byśmy zdobyli się na odwagę i powiedzieli temu wszystkiemu dosyć? Ciało śp. ks. Tadeusza Krakówko zostało złożone na cmentarzu w pobliskich Ostrożanach w rodzinnym grobie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.