Do 14 tygodnia ciąży oraz jeśli płód jest niezdolny do życia - bez ograniczeń. Miedzy 14 a 22 tygodniem: gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, zagraża życiu lub zdrowiu matki lub płód jest uszkodzony. Tak ma wyglądać nowa ustawa o dopuszczalności aborcji w Hiszpanii - donosi Gazeta Wyborcza.
Dziewczęta 16-letnie będą mogły podejmować decyzję o dokonaniu aborcji bez konsultacji z rodzicami czy opiekunami. Złamanie powyższych przepisów nie oznaczałoby sankcji dla kobiety, nie wiadomo co z karami dla lekarzy przeprowadzających aborcje później, niż to dopuszcza ustawa. Zagwarantowano możliwość sprzeciw sumienia dla lekarza, ale nie dla kliniki (podobne prawo obowiązuje obecnie w Polsce). Projekt nowego prawa ma być gotowy do wakacji, a ustawa powinna wejść w życie do końca roku - twierdzi hiszpańska minister zdrowia. Chodzi nam o to, aby kobiety wreszcie przestały być prześladowane za swoje decyzje w sprawie macierzyństwa - komentuje propozycje rzeczniczka socjalistów w parlamencie Carmen Monton. - Aborcja jest złem dla kobiety i dla społeczeństwa, a kobieta nie może mieć prawa do czynienia zła wobec samej siebie - stwierdziła z kolei Sandra Moneo z opozycyjnej, prawicowej Partii Ludowej. Najszybciej zareagował wczoraj Arturo Canalda, rzecznik praw dziecka prowincji Madrytu, gdzie rządzi opozycyjna Partia Ludowa - zauważa Gazeta Wyborcza. Zaprotestował on przeciw przyznaniu prawa do aborcji niepełnoletnim dziewczętom. - To zbyt poważna sprawa, by miała o niej decydować 16-letnia dziewczyna, a wyłączeni z niej mieliby być jej rodzice - stwierdził. Sprzeciw zapowiadali również biskupi. - Ci, co dopiero mają się narodzić, nie mają głosu, nie mogą się bronić, nie są zorganizowani w związki zawodowe, więc się nie liczą - mówił bp Juan Antonio Martinez Camino. Przypomniał też, że za dokonanie aborcji grozi ekskomunika mocą samego prawa. Nie wiadomo na razie, czy biskupi wezwą do publicznych demonstracji wiernych przeciw nowemu prawu - podsumowuje tekst "Gazeta". Pewna jest natomiast, że w Hiszpanii odbędzie się jedna z najcięższych bitew światopoglądowych ostatnich dziesięcioleci.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.