Między pogrzebem a pragmatyzmem

Ludzie uświadomili sobie, że dziecko niezależnie od wieku jest człowiekiem.

„Nie, nie ratujemy takich dzieci. Musimy się kierować pragmatyzmem medycznym. Nie zawsze idzie to w parze z etyką”. Artykuł na temat traktowania dzieci urodzonych przedwcześnie (tak, dzieci, nie tylko ich ciał) i możliwości ich pogrzebania opublikował Przekrój. Powyższy cytat dotyczy dzieci żywo urodzonych przed 26 tygodniem ciąży. Nikt ich nie próbuje ratować. Po prostu odkłada się je na metalową nerkę i czeka, aż umrą... Podobnie potwornych wypowiedzi w tekście jest więcej. Czy można uratować dziecko urodzone przed 26 tygodniem ciąży? Na pewno jest to bardzo trudne, ale były przypadki, że przeżyło. Nawet jednak, gdyby uratowanie było niemożliwe, nie wolno nie udzielić mu żadnej pomocy. I żaden „pragmatyzm” nie stanowi tu uzasadnienia. Kościół przewiduje dla pochowania takich dzieci obrzęd zwany pokropkiem. Przeczytanie przewidzianego tekstu nie zajmuje chyba więcej niż 2-3 minuty. Nie ma zwyczaju, by odprowadzać takie dzieci na cmentarz. Nie ma formularza dla modlitwy nad grobem. Jest ten ogólny, ale wymaga modyfikacji - nie można przecież mówić o darowaniu grzechów, bo dziecko żadnych nie popełniło... To uboczny i niespodziewany skutek dyskusji o aborcji. Ludzie uświadomili sobie, że dziecko niezależnie od wieku jest człowiekiem. Prawo przewiduje, że można odebrać ciało i pochować. Rodziny coraz częściej chcą to robić. Takich przypadków będzie coraz więcej. Jeśli dziecko jest człowiekiem, powinno zostać pochowane. Pogrzeb jest w tym wypadku potwierdzeniem jego człowieczeństwa. Dlatego tak wielki sprzeciw spowodowało pochowanie dzieci nienarodzonych na cmentarzu przy warszawskim kościele św. Katarzyny. Pogrzeb jest pewną ceremonią. Nie jest dobrze, jeśli trwa kilka minut. Wysłanie rodziny samej na cmentarz, żeby sobie dziecko pochowała, wydaje się zwyczajnie okrutne. Dzieci, które umierają bez chrztu przeznaczone są do Raju - stwierdziła niedawno Międzynarodowa Komisja Teologiczna. Na ziemi są przez nas traktowane „per noga”. Dzieciom to już niepotrzebne. Rodzinom tak. I nie tylko rodzinom. Bo jak uświadomić lekarzowi, który mówi: „Martwe płody ulegają utylizacji zgodnie z przepisami. Tak jak każda inna tkanka od pacjenta. Przecież jak się komuś coś wyrżnie na chirurgii, to także coś z tym trzeba zrobić.”, że mówi o ciele człowieka, jeśli tego ciała się jak ciała człowieka nie traktuje?

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
12°C Czwartek
rano
21°C Czwartek
dzień
22°C Czwartek
wieczór
17°C Piątek
noc
wiecej »