Do rzadkości należą w naszych mediach informacje mówiące o trwającym kilkadziesiąt lat prześladowaniu Kościoła katolickiego w Polsce.
W Rzeczpospolitej dwie niemal sąsiadujące ze sobą informacje. Jedna mówi o znalezieniu w IPN nowych materiałów potwierdzających współpracę abp. Wielgusa z SB i zapowiada, że jednak zrezygnuje on z procesu autolustracyjnego. Można powiedzieć - nic nadzwyczajnego. W ostatnich miesiącach (a właściwie latach) przyzwyczailiśmy się do takich materiałów w gazetach. Przestały już robić owo „porażające” wrażenie, o którym mówił o. Maciej Zięba po przejrzeniu w IPN teczki o. Hejmo. Już wszyscy wiedzą, że byli księża, którzy w czasach PRL-u z różnych powodów dali się złamać i poszli na współpracę z ówczesnymi służbami specjalnymi. To dla nikogo nie jest tajemnicą. Ale jest też druga informacja. I też jest w niej mowa o IPN. I o Kościele. Nosi tajemniczy tytuł „Akcja "X2" - wypędzić zakonnice” i wygląda raczej na kawałek jakiejś historycznej książki niż na prasowego newsa. Opowiada w kilkunastu zdaniach o strasznym dramacie, jakiego doświadczyły w czasach komunistycznej władzy w Polsce zwykłe siostry zakonne. Myślę, że niejedna starsza zakonnica czytając te kilka akapitów będzie miała łzy w oczach. Rzecz w tym, że te łzy w oczach powinny mieć nie tylko pamiętające tamte czasy siostry zakonne (pewnie jest ich niewiele), ale również zapłakać powinni polscy katolicy różnych pokoleń. Bo to dzieje ich Kościoła. To męczeństwo ich sióstr w wierze. Ta niewielka notatka w Rzeczpospolitej jest czymś wyjątkowym. Do rzadkości należą w naszych mediach informacje mówiące o trwającym kilkadziesiąt lat prześladowaniu Kościoła katolickiego w Polsce przed 1989 rokiem. Dominują materiały pokazujące chwile słabości i zdrady. Gdyby w Nowym Testamencie zastosowano takie proporcje, jego głównym bohaterem byłby Judasz, a Jezus postacią epizodyczną. Kościół katolicki w naszej Ojczyźnie w cichości dokumentuje bohaterstwo swych członków w tamtych strasznych czasach. Nie nagłaśnia dramatów i krzywd, jakich doznał. Nie chce atmosfery wypominania i szukania odwetu. Nie chce skupiać się na złu, które go spotkało. Czy powinien głośniej mówić o swym bohaterstwie w tamtych czasach? Być może. Ci, którzy skupili się wyłącznie na rozliczaniu i eksponowaniu słabości ludzi Kościoła przed rokiem 1989, najwyraźniej nie rozumieją, że fałszują historię, że robią kolejną krzywdę Kościołowi. Nie dotyczy to tylko mediów. A może nawet nie przede wszystkim ich. Takich zakonnic, jak te opisane w Rzeczpospolitej, takich księży i ciężko doświadczanych z powodu swej wiary świeckich było kilkadziesiąt razy więcej niż księży-agentów itp. Ale niestety informacje o nich pozostają tajemnicą. Szkoda.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.